Dyrektorka szkoły w Szczodrem stanie przed rzecznikiem dyscyplinarnym

Dyrektorka szkoły pod lupą rzecznika dyscyplinarnego
Dyrektorka szkoły pod lupą rzecznika dyscyplinarnego
Źródło: Arch. TVN24

Rzecznik dyscyplinarny dolnośląskiego kuratorium zajmie się dyrektorką szkoły w Szczodrem (woj. dolnośląskie). To pokłosie głośnej sprawy, w której zarzuty usłyszała już nauczycielka. Kobieta przywiązywała dzieci do krzesła i zaklejała im buzię taśmą. Prokuratura postawiła jej zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad uczniami.

- Pełnomocnik wojewody do spraw dyscyplinarnych skierował wniosek do rzecznika dyscypliny o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec dyrektor szkoły podstawowej w Szczodrem - informuje Janina Jakubowska, rzecznik dolnośląskiej

Dotychczas rzecznik prowadził takie postępowanie wobec nauczycielki, która miała zaklejać dzieciom usta taśmą i przywiązywać je do krzesła. To postępowanie zakończyło się i rzecznik zgromadził materiały, które pozwoliły mu skierować sprawę do komisji dyscyplinarnej.

- Lada dzień komisja rozpocznie swoje postępowanie dotyczące dyrektorki, jako przełożonej nauczycielki. Zdecyduje wówczas czy postawi jej zarzuty, czy umorzy sprawę - dodaje Jakubowska.

Prokuratura postawiła zarzuty nauczycielce

W trakcie prokuratorskiego śledztwa nauczycielka, która była pod nadzorem dyrekcji szkoły w Szczodrem, zarzekała się, że nie znęcała się nad dziećmi. Mimo to śledczy postawili jej właśnie takie zarzuty. Ustalili, że jej ofiarą miało paść 22 uczniów. Terror w tej klasie miał trwać od września 2014 roku do marca 2015.

- Justyna G. groziła swoim podopiecznym, zastraszała ich, otwierała zimą okna i nie pozwalała na zjedzenie śniadania. Póki co zastosowano wobec niej dozór policyjny. Nauczycielka ma też tymczasowy zakaz wykonywania zawodu oraz zakaz przebywania na terenie szkoły podstawowej w Szczodrem - tłumaczyła Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.

Lekcja nagrana dyktafonem

Sprawa ujrzała światło dzienne, gdy jedna z matek ukryła w plecaku swojego synka dyktafon, który nagrał skandaliczną lekcję. - Zachowaniem mojego synka byłam zaniepokojona już od października. Cały czas zwracałam uwagę na różne sygnały. Na początku myślałam, że to wynik adaptacji w szkole, ale to do Franka nie było podobne - mówiła Dorota Łaba, mama 6-letniego Franka.

Nagranie ujawniło, co jest przyczyną strachu kilkuletnich dzieci przed szkołą. Rodzice uważają, że zachowanie nauczycielki odbiło się na zachowaniu ich pociech.

Nauczycielka usłyszała w kwietniu zarzuty znęcania się nad dziećmi:

Nauczycielka ze Szczodrem usłyszała zarzuty

Nauczycielka ze Szczodrem usłyszała zarzuty

Autor: balu / Źródło: TVN 24 Wrocław

Czytaj także: