"Pałace towarów", "świątynie komercji". Dawne domy towarowe Wrocławia

Wrocławskie domy towarowe i hadlowe
Wrocławskie domy towarowe i hadlowe
K. Połosak | fotopolska.eu
Dom handlowy na rogu placu Teatralnego i ul. ŚwidnickiejK. Połosak | fotopolska.eu

Na przełomie XIX i XX wieku w niemieckim Breslau działało ok. 60 domów handlowych i towarowych. W latach międzywojennych przybyło kolejnych kilkanaście kilkukondygnacyjnych sklepów z półkami uginającymi się pod ciężarem produktów na sprzedaż. Miały być jak najbardziej luksusowe, a klientów olśniewać nie tylko bogactwem oferowanych towarów, lecz także wystrojem wnętrz.

- Powszechnie uważa się, że pierwszym domem handlowym w Breslau był Monopol. Jednak pierwszy był dom rodziny Sachsów, który został otwarty już w latach 40. XIX wieku. Miał duże okna wystawowe, przestronne witryny. To był ewenement, bo wtedy w mieście rządziły jeszcze maleńkie sklepiki - mówi Maria Zwierz, kustosz z Muzeum Architektury we Wrocławiu. Te małe przybytki handlarzy rozwijały się jeszcze przez kilkadziesiąt lat. Sytuacja zmieniła się pod koniec XIX wieku. Właśnie wtedy wybuchł boom na kupieckie domy. Dlaczego? Według znawców tematu przyczyn było kilka. – Taka była moda i trend, by iść w kierunku dużych, luksusowych obiektów handlowych. Miało to świadczyć o potędze ekonomicznej miasta i jego mieszkańców. W końcu Breslau było jednym z najbogatszych niemieckich miast – wyjaśnia Zwierz. I dodaje, że domy handlowe i towarowe były synonimem luksusu.

Dom mody Heinricha przy ul. Ruskiej 11-12fotopolska.eu

"Świątynia komercji" w centrum Breslau

W latach 1892-1912 w krajobrazie miasta było już 60 działających domów handlowych i towarowych. Wszystkie nowoczesne i ekskluzywne. Wszystkie walczące o klienta. Głównie tego bogatego. Przy Rynku, na którym dawniej kwitł handel, kolejne sklepy wyrastały jak grzyby po deszczu. Magazyn Nowości Moritza Sachsa został przejęty i wyburzony przez braci Artura i Georga Baraschów. Ich nowa placówka, dzisiejszy Feniks, miała być zwieńczeniem handlowego imperium. W tym czasie budynek był największym z wrocławskich domów towarowych. Został otwarty w akompaniamencie śpiewaków operowych. Bogate wnętrza miały przyciągać zamożnych klientów. Właściciele nie oszczędzali i eksponowali przepych: lustrzane ściany, drewniane parkiety i stoiska pełne rozmaitego asortymentu. Wrocławianie mieli tu z czego wybierać: oprócz ubrań, sprzedawano też złoto, zegary, dywany, zabawki i produkty spożywcze. Znalazło się tu także miejsce dla olbrzymiej restauracji i ogrodu zimowego. Wrocławska prasa nazywała to miejsce "pałacem towarów" i "świątynią komercji".

Wnętrza domu towarowego braci Barasch. Dzisiejszy Feniks fotopolska.eu

Pod koniec lat 20. XX wieku właściciele zdecydowali się na remont, a secesję zastąpił modernizm. – To był częsty zabieg. Przedsiębiorcy chcieli iść z duchem czasu: zmieniano wnętrza, charakter elewacji, wprowadzano udogodnienia dla klientów i towarów. W dzisiejszym "Feniksie" zamontowano nawet pierwsze w mieście ruchome schody – przypomina Zwierz.

"Dawne sklepy jak dzisiejsze galerie"

W Rynku, na działce o numerze 39-40, działał dom handlowy, którego właścicielem był Louis Levy. Tu eleganckie damy mogły uzupełnić swoją garderobę, a na wyższych piętrach szwaczki w pocie czoła tworzyły najnowsze wzory sukni. Kilka kamienic dalej działały domy handlowe Trautner i Hönert, a pod numerem 58 dom handlowy i księgarnia Priebatsch (dzisiejsza Dolnośląska Biblioteka Publiczna).

Dom handlowy Herz&Ehrlich, późniejsza Moda Polskafotopolska.eu

Kilkaset metrów dalej otwarto dom towarowy Victoria, dzisiejszą siedzibę firmy Herbapol. Handlarze mogli tu wynająć powierzchnię, by wystawić swoje towary, a znużeni zakupami klienci odpoczywali w restauracji. Z kolei na tych głodnych kultury czekała galeria sztuki i jedna z pierwszych w Breslau sal kinowych. – Pod tym względem domy towarowe wyglądały jak współczesne galerie handlowe. Obok sklepów znajdowały się punkty usługowe i gastronomiczne – przyznaje kustosz.

Dziś imprezownia, kiedyś elegancki pasaż handlowy

Domy towarowe wyglądały jak współczesne galerie handlowe. Obok sklepów znajdowały się punkty usługowe i gastronomiczne. Maria Zwierz, kustosz Muzeum Architektury we Wrocławiu

Niedaleko Rynku otwarto największy w mieście pasaż handlowy, dziś wrocławskie zagłębie klubowe, tzw. Pasaż Niepolda. Jego właścicielem był Wilhelm Niepold, który najpierw handlował produktami sprowadzanymi z dalekich krajów, m.in.kawą i cygarami. Później powiększył swój biznes, a w lokalach pod jego szyldem działały firmy sprzedające galanterię, płótna, bieliznę i produkujące odzież.

"Tłum kupujących" na Świdnickiej

Od początku lat 90. XIX wieku ogromne sklepy powstawały też przy najbardziej reprezentacyjnej z miejskich ulic - Świdnickiej, która w ówczesnej prasie opisywana była jako "wypełniona tłumem kupujących". Szlaki wielkiemu handlowi przetarł tu Monopol, przylegający do hotelu o tej samej nazwie. Na automobile bogatych klientów sklepu czekał nawet pierwszy w mieście parking.

Obok kusił dom towarowy Juliusa Schoettlandera, jednego z najbogatszych mieszkańców miasta i fundatora Parku Południowego. Kilkaset metrów dalej zakupy można było zrobić w pięciopiętrowym domu towarowym Martina Schneidera, czyli w dzisiejszym domu handlowym Podwale. Tu działała słynna Cafe Vaterland, która zajmowała całe piętro i w której znużeni panowie mogli odpocząć od zakupowego szaleństwa.

W 1930 roku, przy tej samej arterii, otwarto dzisiejszą Renomę, czyli legendarny dom towarowy braci Wertheim. Wykończona złotem elewacja działała na wyobraźnię wrocławian. Na tych z grubymi portfelami czekały nie tylko stoiska z perskimi dywanami czy porcelaną, ale też fryzjer, atelier fotograficzne, sala rekreacyjna, ogród zimowy i restauracja.

Przedwojenny asortyment dzisiejszej Renomyfotopolska.eu

Wyzwanie silnej konkurencji, w latach 30. XX wieku, rzucił Rudolf Petersdorff. Jego dom towarowy, dziś znany jako Kameleon, stanął przy ul. Szewskiej. Kilkadziesiąt lat temu miał być namiastką amerykańskiego snu w sercu Niemiec. Przed otwarciem przykryto go nawet ogromną płachtą, by do końca utrzymać wygląd obiektu w tajemnicy i ukryć go przed zazdrosnym wzrokiem konkurencji.

Witryna sklepowa przybytku Rudolfa Petersdorffa. Dzisiejszy Kameleon przy ul. Świdnickiejfotopolska.eu

"Z nienawiści stał się aryjski"

Kilka lat później, po dojściu nazistów do władzy, wrocławskie domy handlowe i towarowe musiały zmienić właścicieli. Żydzi zostali pozbawieni swoich majątków, a sklepy przeszły w ręce aryjskich przedsiębiorców. Taki los spotkał m.in. dom towarowy braci Baraschów, firmy bieliźniarskiej Stein&Koslowsky, dom Schlesinger&Grunbaum przy dzisiejszej ul. Rzeźniczej, sklep Levy'ego, nowoczesny dom towarowy Petersdorffa, dom handlowy C&A i dom towarowy braci Wertheim, który przemianowano na AWAG.

Nieprzychylni nowej polityce władz skrót tłumaczyli "Aus Wut Arisch Geworden" czyli "z nienawiści stał się aryjski".

Wojna oszczędziła wrocławski handel

W trakcie wojny w nietkniętym działaniami zbrojnymi Breslau wielkie sklepy wciąż działały. Gdy doszło do oblężenia miasta, niektóre z prężnie działających przedsiębiorstw zostały zrujnowane, m.in. dom handlowy Tack, który zniknął z rogu ul. Kuźniczej i Wita Stwosza. Większość obiektów wyszła jednak z II wojny światowej obronną ręką.

– Przy budowie wielu z nich wykorzystano konstrukcje szkieletowo-ramowe, które były trudnopalne i to je uratowało. Wprawdzie w większości przypadków nie udało się uratować oryginalnych szyb i wyposażenia, ale ich stan był dobry – przyznaje Zwierz.

Zniszczony dom towarowy Tackfotopolska.eu

Nowe czasy i przebranżowienie

Sklep braci Barasch został przekazany Powszechnej Spółdzielni Spożywców, a naprawy wymagał wyłącznie dach. Były przybytek Petersdorffa został pozbawiony okien i miał uszkodzone miedziane gzymsy. Szybko został wyremontowany, a po renowacji wprowadziły się do niego Zakłady Przemysłu Odzieżowego 1 Maja.

Domy towarowe i handlowe naprawiano w wielkim pośpiechu. – W 1948 roku we Wrocławiu miała odbyć się Wystawa Ziem Odzyskanych, więc władze miasta chciały jak najszybciej doprowadzić do porządku to, co się dało, by zrobić wrażenie na przyjezdnych – przypomina kustosz.

Tak stało się z Powszechnym Domem Towarowym, czyli dzisiejszą Renomą, gdzie można było dostać towary z wyższej półki. Naprzeciwko, w dawnym handlowym imperium Schneidera, działał Klub Dziennikarza i sklep PSS Społem.

Niedaleko, u zbiegu ul. Świdnickiej i placu Teatralnego, na parterze dawnego domu handlowego uruchomiono sklep, a wyżej stworzono dom studencki. Z kolei w Victorii uruchomiono produkcję Herbapolu, a w dawnym domu handlowym przy ul. Rzeźniczej siedzibę miały Zakłady Przemysłu Odzieżowego Intermoda.

Dawny dom towarowy Victoria. Dziś wrocławski HerbapolD. Rudnicki | TVN24 Wrocław

Zamiast zakupów pizza i książka

Ostatnim "klasycznym" wrocławskim domem towarowym jest Solpol, który stanął w 1993 roku przy ulicy Świdnickiej. Miał być symbolem zmieniających się czasów i powiewem Zachodu. Prasa pisała o "Europie na Świdnickiej", a kolorowy budynek miał rozweselać ponurą i szarą okolicę.

- To ważny obiekt, bo został wybudowany jako ostatni wrocławski dom towarowy przed epoką supermarketów i galerii handlowych – tłumaczył prof. Rafał Eysymontt, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego, po tym, jak okazało się, że Solpol może zostać najmłodszym zabytkiem w Polsce. W niektórych z przedwojennych wielkich sklepów dziś zjemy pizzę, w innych wypożyczymy książkę lub porozmawiamy z urzędnikami na temat rozwoju miasta. Niektóre czekają na najemców, a ich olbrzymie przeszklone witryny straszą pustkami, jeszcze inne zostały zamienione w siedziby firm, a w miejscu wieszaków i półek stoją biurka i komputery. Jednak w wielu z nich, wyremontowanych i unowocześnionych, wciąż można zrobić zakupy. W nowoczesnym Wrocławiu na 1000 mieszkańców przypada 800 metrów kwadratowych powierzchni handlowej.

Tak dziś wygląda dawny dom towarowy braci WertheimKornisz13 | Wikipedia (CC BY-SA 3.0)

Zobacz więcej zdjęć wrocławskich sklepów w zbiorach Fotopolski.

Przedwojenne domy handlowe i towarowe wciąż można podziwiać we Wrocławiu:

Mapa Targeo

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: fotopolska.eu

Pozostałe wiadomości

Na autostradzie A4 w województwie opolskim zderzyły się cztery samochody. Jak podaje policja, jeden z kierowców zasnął za kierownicą. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Źródło:
tvn24.pl

Policja przeszukuje pas nadmorski w gdańskim Brzeźnie. Na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

W czwartym dniu po egzekucji Franza Kutschery odbył się jego "ślub" z 26-letnią Jane Lillian Steen, norweską volksdeutschką. Zamiast wesela odbył się pogrzeb. Kat Warszawy został pochowany na powązkowskim niemieckim "cmentarzu bohaterów".

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Źródło:
PAP

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

Volkswagen pozwał władze Indii o uchylenie "niewiarygodnie ogromnego" żądania podatkowego w wysokości 1,4 miliarda dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych niemiecki koncern argumentuje, że żądanie to jest sprzeczne z przepisami New Delhi dotyczącymi opodatkowania importu części samochodowych i utrudni realizację planów biznesowych firmy.

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Źródło:
Reuters

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl