Policjanci zatrzymali dwóch 16-latków z Bogatyni (woj. dolnośląskie), którzy podejrzewani są o zniszczenie miejscowego cmentarza. - Coś we mnie wstąpiło - tłumaczył swoje zachowanie jeden z nich.
Do zniszczenia 28 nagrobków na cmentarzu w Bogatyni doszło w nocy z piątku na sobotę. Pierwsze informacje o dewastacji nekropolii dotarły na platformę Kontakt24.
Po kilku dniach poszukiwań policjanci namierzyli dwóch 16-latków, którzy ich zdaniem odpowiedzialni są za zniszczenie płyt nagrobkowych, poprzewracanie i nadpalenie kilkudziesięciu krzyży. - To mieszkańcy Bogatyni. Jeden z nich został już przesłuchany i wyjaśnił, że był z kolegą na spacerze, coś w niego wstąpiło i wtedy poszedł niszczyć groby - relacjonuje st. asp. Ewa Wojteczek ze zgorzeleckiej policji. Miał przyznać też, że konkretnego powodu, by dewastować cmentarz, nie miał.
Chcieli zrobić ognisko?
Co dokładnie chcieli zrobić nastolatkowie na cmentarzu? Tego na razie nie wiadomo. Początkowo, jak informuje policja, wśród miejscowych krążyły informacje, że chłopcy chcieli zrobić ognisko. Miały na to wskazywać porozrzucane nadpalone i osmolone krzyże.
- Trwają czynności wyjaśniające. Sprawa jest prowadzona w kierunku zniszczenia mienia i zbezczeszczenia miejsca pochówku - informuje Wojteczek. I dodaje, że o losie nastolatków zadecyduje sąd rodzinny.
Do zniszczenia nekropolii doszło w Bogatyni:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | Jacek