Miał ponad 3,5 promila, pojechał po choinkę

Mężczyzna został zatrzymany
Do zatrzymania kierowcy doszło w Rudnej
Źródło: Google Earth

Kompletnie pijany zasiadł za kółkiem, by przywieźć do domu choinkę. Spakował świąteczne drzewko, ruszył w drogę powrotną i "wpadł" na radiowóz. Okazało się, że 38-latek z Rudnej (woj. dolnośląskie) jest tak pijany, że ledwo trzyma się na nogach.

Do zatrzymania doszło przed świętami, gdy funkcjonariusze jechali do Komisariatu Policji w Rudnej.

Musiał odebrać zamówione drzewko

- Z naprzeciwka zbliżał się samochód osobowy marki Daewoo. Styl jazdy kierującego od razu wzbudził podejrzenia, że może być on nietrzeźwy. Kiedy policjanci zatrzymali pojazd, jego kierowca, wysiadając, ledwo trzymał się na nogach. Czuć było od niego silną woń alkoholu - informuje Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Badanie wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymanym okazał się 38-letni mieszkaniec gminy Rudna.

- Mężczyzna tłumaczył policjantom, że miał zamówioną choinkę, którą faktycznie miał na tylnym siedzeniu samochodu. Musiał ją odebrać i dlatego w takim stanie wsiadł za kierownicę swojego pojazdu - wyjaśnia Serafin.

Teraz, za tak nieodpowiedzialne zachowanie, zatrzymany stanie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka kara finansowa.

Autor: FC / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: