Iskierka - takie imię dostała kotka uratowana przez strażaków z Brzegu z pożaru starego browaru. Gdy od środka palił się dach jednego z budynków kotka nie miała, jak się wydostać. Była przestraszona, podtruta dymem i poparzona. Ratownicy podali jej tlen i wezwali weterynarza.
22 marca w Brzegu doszło do pożaru na terenie starego browaru. - Pracownicy firmy rozbiórkowej zaprószyli ogień, poszła iskra, która zapaliła jedną z otulin. W ten sposób doszło do pożaru konstrukcji dachu od wewnątrz. W pewnym momencie strażacy znaleźli kota - informuje kpt. Jacek Nowakowski z Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu.
Strażacy podali tlen, weterynarz się zaopiekował
Zwierzę było przestraszone, poparzone i podtrute dymem. - Ratownicy wynieśli kotkę na zewnątrz. Podali jej tlen. Na miejsce wezwano weterynarza, który przejął zwierzę - relacjonuje strażak.
Kotka, która dostała na imię Iskierka, była bardzo poparzona. Przechodzi leczenie. "(...) mimo swojego bardzo złego stanu i cierpienia jest kontaktowa. Sprawia wrażenie, że może mieć właściciela" - czytamy na stronie przychodni weterynaryjnej Walvet.
Iskierka przebywa pod opieką brzeskiej przychodni weterynaryjnej i Stowarzyszenia "Brzeskie Towarzystwo Miłośników Zwierząt".
Kotka została uratowana z płonącego budynku w Brzegu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Przychodnia weterynaryjna Walvet, brzeg24.pl