Ponad 60 psów odebrali wolontariusze opolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i policjanci z jednej z hodowli na terenie Opolszczyzny. Jak informują, większość z czworonogów ma problemy zdrowotne, a jeden walczy o życie. "Nie byliśmy przygotowani na taką ilość psów. Myśleliśmy, że jest ich naprawdę dużo mniej" - przyznają wolontariusze.
"Od dwóch lat (...) trwała batalia o zlikwidowanie hodowli psów niebezpiecznych, na którą zgodnie z przepisami właściciel musi posiadać zezwolenie" - relacjonują inspektorzy opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. I dodają, że na hodowlę psów rasy moskiewski stróżujący do miejscowych władz i służb niejednokrotnie wpływały skargi. Czworonogi miały uciekać z hodowli, w której warunki - jak opisują wolontariusze - pozostawiały wiele do życzenia.
Chore oczy, guzy i problemy skórne
Inspektorom TOZ pomagali policjanci, którzy przyznają, że zwierzęta mieszkały w niesprzątanych i przeciekających kojcach. - W kojcach i budynku przebywało blisko 70 psów rasy moskiewski stróżujący - informuje Patrycja Kaszuba z policji w Brzegu. Na miejscu byli też weterynarze i strażacy, którzy pomagali w przygotowaniu zwierząt do transportu. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE >>> "Nie byliśmy przygotowani na taką ilość psów. Myśleliśmy, że jest ich naprawdę dużo mniej" - przyznają wolontariusze TOZ. Niektóre z psów trafiły do schronisk, a inne do płatnych hotelików dla zwierząt. Większość z czworonogów potrzebuje pomocy i opieki weterynaryjnej. "Ponad połowa psów ma chore oczy, u kilkunastu potwierdzono entropium, są psy z guzami, z problemami skórnymi, wychudzone. Jest też taki, którego stan balansuje na granicy życia i śmierci" - relacjonuje TOZ, który na Facebooku prosi o wsparcie dla odebranych zwierząt.
Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się
Policja prowadzi postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami. - To, w jakim kierunku się ono potoczy, zależy przede wszystkim od opinii weterynarza, który oceni stan zwierząt - podkreśla policjantka. I dodaje, że kara za znęcanie się nad zwierzętami to trzy lata pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24/policja Brzeg, TOZ Opole
Źródło zdjęcia głównego: policja Brzeg