Zajeżdżanie drogi, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, centymetry od czołowego zderzenia, a na końcu strzały z broni palnej. Pościg na trasie Lutomierz-Bard (Dolnośląskie) obfitował w niebezpieczne sytuacje. Wszystko to zarejestrowała kamera zamontowana w nieoznakowanym radiowozie. Za kierownicą uciekającego seata siedział mężczyzna, który miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie.
W czwartek po godzinie 10 kobieta zadzwoniła na numer alarmowy z informacją, że w miejscowości Lutomierz, osobowy seat uderzył w przydrożny słup, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia. Zaznaczyła, że kierowca samochodu prawdopodobnie jest pijany. Przekazała dyżurnemu markę pojazdu oraz jego numery rejestracyjne.
Pościg
- Skierowany na miejsce patrol zauważył opisywany przez świadka pojazd z uszkodzonym przodem. Policjanci zawrócili i włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe. Kierowca je jednak ignorował. Rozpoczął się pościg - mówi Katarzyna Mazurek, rzeczniczka policji w Ząbkowicach Śląskich.
Kierowca seata uciekał od Lutomierza, przez Tarnów, aż wjechał na drogę krajową numer 8. Podążał w kierunku Kłodzka. Trasa pościgu liczyła łącznie około kilkunastu kilometrów.
- Podczas pościgu pojazd stwarzał niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu. W dalszej fazie do pościgu dołączył nieoznakowany radiowóz marki BMW. Ostatecznie seat został zatrzymany w miejscowości Bardo. Zanim to się stało sprawca kilkukrotnie uderzył w oba radiowozy - relacjonuje Mazurek.
Pościg został zarejestrowany przez wideorejestrator zamontowany za przednią szybą nieoznakowanego radiowozu. Na nagraniu widać skrajnie niebezpieczną jazdę seata. Kierowca jechał całą szerokością drogi. Wyprzedzał na trzeciego, na podwójnej ciągłej, kilkukrotnie nieomal doprowadzając do zderzenia z innymi pojazdami.
Strzały
Co widać na filmie udostępnionym przez policję, patrol z oznakowanego radiowozu w Bardzie wyczuł moment, w którym w miarę bezpiecznie mógł zepchnąć uciekiniera z drogi. Funkcjonariusze przodem swojego auta zahaczyli o tył seata. Jednak nie zakończyło to całej akcji. Kiedy policjanci opuścili radiowóz, mężczyzna próbował jechać dalej. Kiedy wcisnął gaz, funkcjonariusze wyjęli broń i oddali kilka strzałów, celując w opony auta.
Moment ten został uwieczniony telefonem komórkowym przez świadków zdarzenia. Na nagraniu widać, jak po przebiciu opon seat traci sterowność i uderza w barierę energochłonną. Następnie przejeżdża jeszcze kilkadziesiąt metrów, po czym zostaje zepchnięty na barierki przez nieoznakowane bmw. Na tym pościg definitywnie się zakończył.
Kierowca kompletnie pijany
- Kierowca został wyciągnięty z pojazdu. Doznał niegroźnych obrażeń wynikających z gwałtownego zatrzymania jego samochodu. 44-latek został przebadany alkomatem. Był nietrzeźwy, miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Został przebadany przez lekarza, następnie przewieziono go do izby zatrzymań, gdzie trzeźwieje. Policjanci nie odnieśli żadnych obrażeń - informuje Katarzyna Mazurek.
Kierowca seata popełnił szereg wykroczeń. Prawdopodobnie w piątek zostanie przesłuchany. Wtedy dowiemy się jakie zarzuty zostaną mu przedstawione.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Dolnośląska