Na drodze rowerowej przy ulicy Chabrów w Opolu rowerzyści muszą uważać szczególnie. Po pierwsze - ścieżka dosłownie przecina przystanek autobusowy, oddziela wiatę dla pasażerów od zatoczki. Po drugie, na drodze rowerowej stanął właśnie słup z elektroniczną tablicą informacyjną.
Zanim przy przystanku Chabrów-Szkoła stanął słup z tablicą, rowerzyści i tak musieli mieć się na baczności. Tor ich jazdy kolidował z miejscem oczekiwania pasażerów na autobus. Teraz mają dodatkowe utrudnienie.
Na absurd drogowy uwagę zwracają opolscy społecznicy, którzy na jednym z portali społecznościowych zamieścili zdjęcie słupa i stojącego przed nim znaku ostrzegającego, wchodzącego w przestrzeń ścieżki nawet głębiej niż sam słup.
"Dlaczego spośród wielu możliwości wybrano tą najbardziej idiotyczną i które przepisy pozwalają na montaż takich wynalazków w skrajni drogi rowerowej?" - pytają członkowie grupy Opole dla Ludzi.
"Przebieg ścieżki nie do końca szczęśliwy"
Urzędnicy chyba sami doszli do wniosku, że mają do czynienia z absurdem drogowym, bo - jak zapewnia Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy urzędu miasta w Opolu - podjęta została decyzja, aby przeorganizować całą przestrzeń wokół przystanku.
- Zmieniamy bieg ścieżki, bo zdajemy sobie sprawę, że jej przebieg nie jest do końca szczęśliwy. Ale było to jedyne możliwe miejsce na tę instalację, ze względu na biegnące pod spodem linie teletechniczne oraz kanał ciepłowniczy. Do tego instalacja, aby była stabilna, posiada metrowy fundament. Można go było wkopać tylko tam - mówi Oborska-Marciniak.
Docelowo ścieżka będzie miała przebiegać za wiatą przystankową, która zostanie przesunięta bliżej zatoczki autobusowej.
Ścieżka znajduje się przy ulicy Chabrów w Opolu:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Opole dla Ludzi