Blisko 2800 porcji marihuany i sporą ilość pieniędzy znaleźli dolnośląscy policjanci u wrocławianina.
- Do zatrzymania doszło na terenie wrocławskiej dzielnicy Fabryczna - informuje asp. Paweł Petrykowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Mieliśmy informacje, że mężczyzna prawdopodobnie handluje środkami odurzającymi. Namierzyliśmy go na jednym z osiedli - dodaje.
Skontrolowali samochód, potem mieszkanie
30-latek siedział w zaparkowanym aucie i nerwowo się rozglądał. Podczas kontroli policjanci znaleźli w bagażniku marihuanę i sporą kwotę pieniędzy.
- Sprawdzili mieszkanie, które mężczyzna wynajmował. Tam znaleźli jeszcze większą ilość narkotyków - dodaje Petrykowski.
Oprócz narkotyków funkcjonariusze zabezpieczyli też wagę elektroniczną i młynek do rozrabiania suszu.
Mężczyzna i przebywająca w mieszkaniu 24-letnia kobieta zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Trafili do policyjnego aresztu.
Grozi im 12 lat więzienia
Obecnie policjanci wyjaśniają, skąd pochodziły narkotyki i jakie było ich przeznaczenie. - Przypomnijmy, że za posiadanie narkotyków grozi kara do 3, a w przypadku ich znacznej ilości nawet do 10 lat pozbawienia wolności - przestrzega Petrykowski. - Natomiast handel narkotykami zagrożony jest karą do 8, a gdy w grę wchodzi znaczna ilość środków odurzających, nawet do 12 lat pozbawienia wolności - dodaje.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu