175 938 717 złotych i 56 groszy. Dokładnie tyle udało się zebrać podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To niemal 50 milionów złotych więcej niż w poprzednim roku. O rezultatach zbiórki poinformował na piątkowej konferencji Jerzy Owsiak, szef WOŚP.
Jerzy Owsiak będzie gościem "Faktów po Faktach" o godzinie 19.25 w TVN24.
Jerzy Owsiak poinformował na konferencji w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, że ostateczny wynik tegorocznej zbiórki to 175 938 717 złotych i 56 groszy.
To blisko 50 milionów więcej niż w zeszłym roku, kiedy zebrano 126 373 804 złote i 34 grosze.
Owsiak przekazał też, że "po raz pierwszy wpłaty internetowe są wyższe niż te do puszek".
"Paweł, nic nie poszło na marne"
Konferencję otworzyła prezydent elekt Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i szef ECS Basil Kerski. Później głos zabrał Jerzy Owsiak i poprosił gości o chwilę ciszy, aby uhonorować zamordowanego prezydenta miasta Pawła Adamowicza.
- Paweł, nic nie poszło na marne - mówił szef WOŚP.
Podkreślił również, że "to był niezwykły finał". - Podczas tego finału, jak nigdy, jeszcze mocniej w nas się ugruntowało, że gramy do końca świata i jeden dzień dłużej. Jak nigdy poczuliśmy solidarność Polaków. Poczuliśmy, że jesteśmy razem i niesamowicie nas wspieracie - podkreślał.
- To właśnie my, Polacy, pokazaliśmy, że nadal gramy i nie chcemy zmieniać żadnych zasad związanych z tym, jak się bawimy. (...) Gramy do końca świata i jeden dzień dłużej, kolejny finał będzie taki sam - zapowiedział.
"Niesamowita chwila, niesamowity moment"
Jerzy Owsiak w rozmowie z TVN24 podkreślił, że piątkowe ogłoszenie wyników WOŚP była to "niesamowita chwila, niesamowity moment, bardzo dla mnie ważny, ekscytujący". - I miejsce także niezwykłe - dodał, mówiąc o Europejskim Centrum Solidarności.
Zwracał uwagę na wyjątkowy charakter tegorocznego finału w obliczu tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Przypominając postać zabójcy prezydenta Gdańska, Stefana W., tłumaczył, że "nie mogliśmy się poddać szalonej myśli jednego człowieka". - W takiej dobie terroryzmu na szczęście cały świat się nie zamknął, a wydawałoby się, że dla wielu jest to jedyne wyjście - stwierdził.
Podkreślił, iż "wyjściem jest to, że musimy pokazywać, że my dzielimy tę miłość, tę przyjaźń, że to jest nasza waluta, a to łączy ludzi, a nie dzieli". - To jest sto razy lepsza waluta od tej waluty, która ma w sobie niechęć, focha, nienawiść - przekonywał Owsiak.
"To już wychodzi poza wszelkiego rodzaju rozmiary działań"
Szef WOŚP nawiązał również do internetowej zbiórki - "Ostatniej puszki Pana Prezydenta", zainicjowanej w styczniu przez Patrycję Krzymińską, w trakcie której udało się zebrać 16 milionów złotych. Poinformował, że dzięki dzięki datkom z tej zbiórki udało się kupić karetkę.
- Była to największa zbiórka w historii Europy, Afryki, Azji i Chin, wygląda na to, że może w Stanach Zjednoczonych była większa, ale to już wychodzi poza wszelkiego rodzaju rozmiary działań- ocenił.
- Zaskoczyło to wszystkich, zaskoczyło to Patrycję, ale natychmiast się to przerodziło w coś bardzo pozytywnego, i ta karetka jest tego najlepszym dowodem - przyznał Owsiak.
Magdalena Adamowicz: razem z mężem pomagaliśmy i uczyliśmy tego naszych dzieci
Podczas konferencji wyświetlono nagranie, które przesłała Magdalena Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta Gdańska.
- Paweł wychowany był tak, że trzeba się dzielić z innymi, że trzeba pomagać potrzebującym i słabszym. Razem pomagaliśmy wielu. Uczyliśmy też tego naszych dzieci - mówiła Adamowicz. Dodała, że od razu po śmierci jej męża "pojawiła się myśl, aby nie przynosić kwiatów, ale wpłacić symboliczne kwoty na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy". - Myślałam o kwotach symbolicznych, ale dzięki Patrycji Krzemińskiej z tych symbolicznych kwot powstała ogromna, niewyobrażalna kwota 16 milionów złotych - powiedziała.
Zbiórka do wirtualnej "ostatniej puszki Pana Prezydenta" Pawła Adamowicza trwała na Facebooku przez dziewięć dni.
- W tym momencie cisną mi się na usta słowa Pawła, jego ostatnie słowa: "Gdańsk jest wielki, Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem. Jesteście wspaniali". Tak kochani, jesteście wspaniali. Za wasze pieniądze dzisiaj WOŚP przekaże gdańskiemu szpitalowi karetkę neonatologiczną - powiedziała Magdalena Adamowicz.
Owsiak na konferencji zaprezentował tę wartą milion złotych karetkę. Trafi ona do szpitala św. Wojciecha w Gdańsku.
27. Finał WOŚP
27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zagrał 13 stycznia pod hasłem "Pomaganie jest dziecinnie proste. Gramy dla dzieci małych i bez focha". Celem zbiórki był zakup nowoczesnego sprzętu medycznego dla specjalistycznych szpitali dziecięcych.
Tylko 13 stycznia zebrano 92 miliony 143 tysiące 798 złotych. Suma ta nie obejmowała jednak kwot z aukcji internetowych.
Ponad miliard złotych ze wszystkich zbiórek
Fundacja Wielka Orkiestry Świątecznej Pomocy powstała w 1993 roku. Od tego czasu co roku, na początku stycznia, organizuje wielką zbiórkę pieniędzy. Za zebrane środki kupuje i przekazuje w darze, przede wszystkim szpitalom dziecięcym w Polsce, najnowocześniejszy sprzęt medyczny.
Finał WOŚP to jednodniowa zbiórka publiczna, organizowana przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W ciągu 26 Finałów fundacja zebrała i przeznaczyła na wsparcie polskiej medycyny ponad 951 milionów złotych. Jak ogłosił szef WOŚP Jerzy Owsiak, w czasie 27. Finału 13 stycznia suma wszystkich zbiórek prowadzonych od 1993 roku przekroczyła miliard złotych.
Autor: ads//now / Źródło: TVN24, PAP