Przewodniczący nowej KRS: mimo wyroku Rada nie przestanie nominować sędziów

Przewodniczący nowej, wyłonionej przez polityków KRS odniósł się tym samym do wyroku Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. W rozstrzygnięciu tym Izba Pracy, powołując się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada, uznała między innymi, że polska KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej i prawa krajowego.

Mazur był pytany przez Polską Agencję Prasową, czy po tym wyroku nowa KRS wstrzyma procedury opiniowania kandydatów do Sądu Najwyższego.

- Pomimo rozstrzygnięcia Izby Pracy Sądu Najwyższego z 5 grudnia Krajowej Rady Sądownictwa nie przestanie nominować sędziów. Będziemy rekomendowali kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, ale także rozstrzygali konkursy do sądów powszechnych - powiedział sędzia Mazur.

Zapowiedział przy tym, że prawdopodobnie w lutym przyszłego roku nowa Krajowa Rada Sądownictwa przeprowadzi konkurs sędziowski do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego na sześć wolnych stanowisk. Obwieszczenie prezydenta o tym naborze ukazało się w lipcu tego roku. Do nowej KRS w ramach tego konkursu wpłynęły 33 kandydatury.

Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w biurze KRS, w listopadzie w ramach procedury naboru na wolne stanowiska sędziowskie Rada pozytywnie zaopiniowała dwie kandydatury do Izby Karnej SN: sędziego Sądu Apelacyjnego Marka Motuka i sędziego Sądu Okręgowego Igora Zgolińskiego. Również w listopadzie KRS zarekomendowała do Izby Cywilnej SN sędziego SO Dariusza Pawłyszcze.

Z kolei w grudniu Rada wskazała do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego Leszka Bieleckiego, profesora Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Procedura naboru na te stanowiska została zainicjowana obwieszczeniem prezydenta z sierpnia ubiegłego roku. Wynikało z niego, że w Izbie Cywilnej SN do obsadzenia są cztery stanowiska, w Izbie Karnej trzy, a w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych kolejne cztery.

Nabór do SN na stanowiska obsadzone w listopadzie i grudniu był wstrzymany w związku z postępowaniami przed Trybunałem Sprawiedliwości UE dotyczącymi między innymi przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Od początku 2019 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o SN umożliwiająca sędziom Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu. Po tych zmianach powrócono do naboru do Sądu Najwyższego.

Jeszcze w sierpniu pierwsza prezes Sądu Najwyższego, profesor Małgorzata Gersdorf w piśmie do przewodniczącego nowej KRS apelowała o wstrzymanie opiniowania sędziów ze względu na toczące się wówczas przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej postępowania w sprawach pytań prejudycjalnych odnoszących się między innymi do tego, czy po przeprowadzonych reformach w Polsce KRS jest w stanie stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a utworzona od podstaw Izba Dyscyplinarna SN jest sądem niezależnym i niezawisłym.

19 listopada, odpowiadając na te pytania, TSUE orzekł między innymi, że to polski Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej SN, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów SN w stan spoczynku. Po odpowiedzi TSUE sprawy wróciły do SN. Izba pracy tego sądu 5 grudnia zakończyła pierwszą z nich, posiedzenia w dwóch pozostałych są wyznaczone na 15 stycznia.

Autor: mjz//now / Źródło: PAP