Sejm głosami Zjednoczonej Prawicy nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy mającej wywierać presję na sędziów. W czwartek wieczorem zajmuje się nim komisja sprawiedliwości. Obrady są burzliwe. Opozycja oskarżyła jej przewodniczącego Marka Asta o ograniczanie prawa do dyskusji.
Opozycja nadal zgłasza poprawki. Głos zabrała między innymi Barbara Dolniak, Michał Szczerba i Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej.
- Nic się nie zmieniło. Pracujemy nocą, w chaosie. Łamana jest konstytucja i praworządność - mówili.
- Nie mamy wyjścia. Będziemy po kolei zgłaszać poprawki - dodawał Joński.
Krzysztof Lipiec (PiS): Proponowałbym, aby opozycja pofolgowała w destrukcyjnym zachowaniu. Cała Polska na was patrzy, weźcie sobie to mocno pod uwagę. Taki sposób i styl uprawiania parlamentaryzmu jest niegodny.
Jedną z poprawek przedstawił Krzysztof Lipiec (PiS). Głos zabrał potem Jacek Ozdoba (PiS), który także odczytał uzasadnienie poprawki.
Posłowie opozycji zgłaszają poprawki dotyczące zapisu o wyborach prezesów sądów.
Magdalena Filiks (KO) zgłosiła wniosek o przerwę do rana. "Za" było 11 członków komisji, 14 głosowało "przeciw". Wniosek został odrzucony.
Michał Szczerba (KO): Pan poseł Ozdoba zaproponował tryb pracy w oparach absurdu.
Opozycja zgłasza swoje poprawki do artykułów.
Biuro Legislacyjne zgłasza swoje uwagi do artykułów.
Marek Ast: zgłaszam propozycję, aby procedować projekt artykułami.
Ast zarządził głosowanie nad propozycją. Większość opowiedziała się "za".
Obrady komisji zostały wznowione.
W pracach sejmowej komisji ogłoszono przerwę.
Marek Ast: każdy poseł ma możliwość przedstawienie poprawek w taki sposób, w jaki potrafi.
Arkadiusz Myrcha (KO) do przewodniczącego komisji: Dziwię się, że pan nie zareagował na skandaliczne przedstawienie poprawek przez posła Ozdobę.
Legislator Biura Legislacyjnego zasugerował, że zbiorowe głosowanie nad poprawkami jest niemożliwe.
Robert Kropiwnicki (KO): dochodzi do wybitnej żonglerki procedurą, która skończy się katastrofą.
Tomasz Rzymkowski (PiS): składam wniosek formalny o zamknięcie dyskusji i głosowanie osobno każdej poprawki zgłoszonej przez posła Ozdobę.
Kamila Gasiuk-Pihowicz zgłosiła wniosek formalny. Zwróciła między innymi uwagę, że nie ma możliwości ustnego zgłoszenia poprawek.
Jacek Ozdoba (PiS) odczytuje szereg fragmentów zgłoszonych poprawek. Jego odczytanie zakłócane jest przez posłów opozycji, którzy twierdzą, że poseł "nie wie co czyta" i że są to "sowieckie standardy".
Posłowie głosowali nad poprawką posła Bortniczuka. Barbara Dolniak złożyła wniosek o reasumpcję głosowania, który został odrzucony.
Marek Ast: Ta dyskusja do niczego nie zmierza poza tymi poprawkami, które zostały na piśmie zaproponowane przez pana posła Śmiszka i Rodkowskigo.
Gasiuk-Pihowicz: Obecna ekipa rządząca buduje piramidę kłamstwa, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości.
Magdalena Filiks (KO) proponuje inną preambułę: W nocy z 18 na 19 grudnia, my posłanki i posłowie PiS, zdecydowaliśmy się wprowadzić w Polsce dyktaturę.
Bortniczuk: poprawka ma się znaleźć tylko w nowelizacji, a nie w nowelizowanych ustawach.
Krzysztof Piątkowski (KO): Chciałbym zaproponować treść preambuły w innym brzmieniu: 38 lat od wprowadzenia stanu wojennego przez władze komunistyczne w Polsce, postanowiliśmy wprowadzić stan wojenny w wymiarze sądownictwa.
Przemysław Czarnek (PiS): Nie róbcie hucpy z tej komisji. Rana krwawi, musimy znaleźć plaster. Podnieśliście rękę na praworządność, rękami sędziów wam poddanych i teraz trzeba naprawić sytuację. Obrażacie inteligencję Polaków.
Krzysztof Paszyk (PSL-Kukiz'15): Pan poseł Bortniczuk zgłosił poprawkę, ale się z niej nie cieszy
Barbara Dolniak (KO): Preambuła nie wiadomo, do której z ustaw ma trafić. Poprawki zgłasza się do treści projektu ustawy. Musi być projekt. W pierwszym czytaniu nie było żadnej preambuły. Przechodzicie w drugim czytaniu do czegoś, czego nie było w pierwszym czytaniu. Poprawka nie może się ostać.
Paulina Henning-Kloska (KO): Preambuła to zabieg czysto propagandowy.
Komisja wróciła do pracy.
Burzliwy przebieg komisji sprawiedliwości i praw człowieka
Ogłoszono kilkuminutową przerwę w pracach komisji.
Krzysztof Śmiszek o preambule odczytanej przez posła Kamila Bortniczuka (Porozumienie): wnoszę o merytoryczną zmianę treści preambuły ustawy.
- Ustawa o ustroju sądów powszechnych to ustawa z 2001 roku. Żyliśmy 18 lat bez tej preambuły i jakoś sobie bez niej radziliśmy. Zgodnie z nauką prawa, preambułę przejmuje się wtedy do ustawy, jeśli jest ważny powód - uzasadniał.
Kamil Bortniczuk (Porozumienie) odczytuje proponowaną preambułę ustawy. Dodanie preambuły jest jedną z poprawek Porozumienia.
Bartosz Kownacki chce ograniczenia wypowiedzi posłów do jednej minuty, oraz żeby wypowiadała się jedna osoba z jednego klubu.
Barbara Dolniak składa wniosek przeciwny.
Poprawka nie przeszła
Poseł Ast: czy tego rodzaju prowokacyjne poprawki w ogóle powinny być głosowane?
Biuro Legislacyjne Sejmu: poprawka, jeśli została ustnie zgłoszona i przedstawiona na piśmie przewodniczącemu, to nie ma podstaw do tego, żeby tej poprawki nie głosować.
Adam Szłapka (KO): Proponuję tytuł projektu ustawy o bezkarności polityków PiS-u. Wam chodzi o bezkarność
Marek Ast: poprawka Szczerby w sposób oczywisty jest prowokacją, ale oczywiście głosujmy.
Posłowie odrzucili poprawkę.
Michał Szczerba: ta ustawa potocznie nazywana jest represyjną, proponuje zmianę tytułu ustawy na ustawę o represjach wobec sędziów związanych ze stosowaniem konstytucji i prawa Unii Europejskiej
Marek Ast: przechodzimy do procedowania szczegółowego projektu ustawy
Barbara Nowacka zapytana o poprawki, powiedziała, że pochodzą z jednej strony od posłów Porozumienia. - One próbują w niektórych miejscach lekko złagodzić tego i tak potężnego bubla prawnego, jakim jest ta ustawa - oceniła.
Nowacka powiedziała, że są też "inne poprawki". - To jest kilkanaście stron, które próbowaliśmy przeanalizować. Jest projekt ustawy, który absolutnie cały czas bulwersuje - powiedziała.
- Jest kompletny brak zainteresowania ze strony posłów PiS, żeby w jakikolwiek sposób dać szansę się do tego odnieść, żeby w jakikolwiek sposób porozmawiać merytorycznie - mówiła.
Barbara Nowacka w "Kropce nad i" powiedziała, że "jeśli mówi się o patologii, to właśnie dzieje się to na komisji".
- Głos opozycji jest ograniczany, wystąpienia opozycji są ograniczane do jednej minuty - powiedziała. - Wnioski formalne są odrzucane, procedowane niezgodnie z przepisami jakiegokolwiek prawa - wymieniała dalej. - Duch (Stanisława) Piotrowicza krąży nad komisją - dodała.
Wniosek o odrzucenie projektu w całości przepadł jednym głosem. Głosowało 25 posłów, 12 posłów było za, 13 przeciw. Nikt się nie wstrzymał
Głosowanie nad wnioskiem Magdaleny Filiks
Magdalena Filiks: koniec gwałtu na konstytucji i na obywatelach
Magdalena Filiks: składam wniosek o odrzucenie w całości tego projektu, który został przed chwilą rozjechany przez Biuro Analiz Sejmowych
Kamila Gasiuk-Pihowicz: Nadal budzi moją wątpliwość tak szczegółowa znajomość tego aktu prawnego przez ministerstwo. Obawiam się, że mieliśmy tutaj ominięcie ścieżki rządowej wymagającej i konsultacji społecznych i oceny skutków regulacji
Marcin Warchoł: w sprawach, gdzie mówimy o przewinieniach dyscyplinarnych, mamy do czynienia z większą otwartością
Głos zabiera wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł
Kamila Gasiuk-Pihowicz do Marka Asta: panie przewodniczący, w dalszym ciągu są wnioski formalne
Barbara Dolniak do Marka Asta: odebrał pan prawo posłom do zgłoszenia na sali posiedzeń komisji wniosków formalnych, nie znając w ogóle ich treści
Ast: na tym etapie nie przegłosuję tego wniosku o skrócenie wypowiedzi
Bartosz Kownacki (PiS) składa wniosek formalny o ograniczenie do jednej minuty wypowiedzi każdego posła.
- To skandal - słychać z sali. - Klasyka posła Kownackiego - krzyczą posłowie.
Koniec przerwy. Jednak wciąż trwa spór między posłami.
Marek Ast do Kamili Gasiuk-Pihowicz: widzę, że panią przewodniczącą trudno jest wyciszyć
Posłowie opozycji protestują. Marek Ast zarządził minutę przerwy na "takie wychłodzenie emocji"
Komisja przegłosowała przejście do procedowania projektu ustawy. Głosowało 26 posłów, za oddano 14 głosów, przeciw 12.
Arkadiusz Myrcha (KO): widzi pan las rąk osób, które chcą się zgłosić z wnioskami formalnymi, ja rozumiem, że możecie sobie przegłosować wszystko, nie po to jest zwołana komisja, żebyście zrobili sobie pokaz siły, proszę wysłuchać wszystkich wniosków formalnych.
Posłowie zaczęli bić brawo.
Głosowanie nad wnioskiem formalnym Michała Szczerby. Głosowało 26 osób. Za było 11 posłów, przeciw 14, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Posłowie opozycji chcą zgłaszać kolejne wnioski
Poseł Przemysław Czarnek (PiS) składa wniosek formalny o przejście do procedowania nad projektem ustawy i poprawkami
Początek obrad ma burzliwy przebieg
Ast do Gasiuk-Pihowicz: Pani siedzi w prezydium, pani ma wspierać przewodniczącego, a nie przeszkadzać. Pani zachowuje się w tym momencie tak samo, jak w poprzedniej kadencji
Ast poprosił o ocenę wniosku Michała Szczery Biuro Analiz Sejmowych. Biuro Analiz Sejmowych: naszym zdaniem ten wniosek mieści się w regulaminie Sejmu
Michał Szczerba uzasadnia wniosek. Marek Ast do Michała Szczerby: Pan raczy żartować? Do konkluzji proszę.
Michał Szczerba (KO) składa wniosek formalny
Głosowały 24 osoby. 15 osób głosowało za przyjęciem porządku obrad. 9 osób było przeciw. Nikt się nie wstrzymał. Porządek obrad został przyjęty
Ast: wniosek o przerwę będziemy głosowali po przyjęciu porządku obrad
Kamila Gasiuk-Pihowicz: posłowie nie mają poprawek, a pan przewodniczący chce ten legislacyjny taran przeprowadzić
Marek Ast: przystępujemy do głosowania porządku obrad
Spór pomiędzy Kamilą Gasiuk-Pihowicz a Markiem Astem
Marek Ast przerwał wypowiedź Kamili Gasiuk-Pihowicz. - To nie jest wniosek formalny - mówił.
Magdalena Filiks oceniła, że w poprawkach jest bałagan. Wskazała również na to, jaką pracę muszą wykonać posłowie, żeby je zestawić z tekstem projektu.
Magdalena Filiks (Koalicja Obywatelska) prosi o 30 minut przerwy, by zapoznać się ze zgłoszonymi poprawkami. - Te 30 minut nam się należy. Komisja zaczęła się i tak z 30-minutowym opóźnieniem - mówiła.
Krzysztof Śmiszek (Lewica) zgłasza wniosek formalny o zorganizowanie wysłuchania publicznego.
W TVN24 BiS transmisja z posiedzenia komisji sprawiedliwości i praw człowieka
Marek Ast otworzył posiedzenie komisji
Szef komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS): Proszę o chwilę cierpliwości. Będę otwierał za moment, ale najpierw będę chciał, żeby zostały przygotowane te poprawki, które będą zgłaszane, żebyście państwo też je dostali, więc trzeba je skserować.
Już za chwilę posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
"To koniec trójpodziału władzy oraz krok w kierunku wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej! Wzywamy wszystkich do protestu! Dziś Sędziowie - jutro Ty!" - apeluje Komitet Obrony Demokracji, który jest organizatorem protestu.
Przed Sejmem trwa kolejna manifestacja przeciwko projektowi PiS
Prokurator Dariusz Korneluk o piśmie Święczkowskiego: Polecenie musi mieć podstawę prawną. Tu jej nie ma
W ocenie Gowina po przyjęciu tych poprawek kontrowersje wokół projektu powinny zniknąć. Przekonywał też, że nie ma żadnej sprzeczności między przepisami unijnymi, a projektem w tym kształcie, jaki został ostatecznie uzgodniony w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Gowin: jest porozumienie w ramach Zjednoczonej Prawicy, te poprawki będą przegłosowane wspólnie przez posłów PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski.
Według Gowina, artykuł 107 nie znajdzie się w ostatecznej wersji ustawy.
Gowin: Jeśli chodzi o moją partię, przedstawimy preambułę ukazującą aksjologiczne tło i pozwalającą szczegółowo zinterpretować poszczególne przepisy. Proponujemy też zmiany artykułów, które są najbardziej dyskusyjne.
Dopytywany, o jakie artykuły chodzi, powiedział, że to artykuły 88 i 107, czyli "te najbardziej kontrowersyjne".
W czwartek w Sejmie wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin był pytany przez dziennikarzy o poprawki Porozumienia do poselskiej nowelizacji Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym.
- Jeśli chodzi o moją partię, przedstawimy preambułę ukazującą aksjologiczne tło i pozwalającą szczegółowo zinterpretować poszczególne przepisy - podkreślił Gowin.
- Proponujemy też zmiany artykułów, które są najbardziej dyskusyjne - zapowiedział. Dopytywany, o jakie artykuły chodzi, powiedział, że to artykuły 88 i 107, czyli "te najbardziej kontrowersyjne". Pierwszy z artykułów dotyczy zakresu kontroli aktywności sędziów w mediach społecznościowych, a drugi dotyczy sankcji dyscyplinarnych - dodał. - Jest porozumienie w ramach Zjednoczonej Prawicy, te poprawki będą przegłosowane wspólnie przez posłów PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski - zapowiedział Gowin. Według niego artykuł 107 nie znajdzie się w ostatecznej wersji ustawy.
Jest porozumienie w Zjednoczonej Prawicy w sprawie ostatecznej wersji projektu ustawy w sprawie sądów - poinformował dziennikarzy w Sejmie wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin. Dodał, że w myśl tego porozumienia z projektu ma zostać skreślony m.in. artykuł dotyczący sankcji dyscyplinarnych.
Posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka odbędzie się dzisiaj o godzinie 19.00
Arkadiusz Myrcha: Ta ustawa czerpie swoje wzorce z przepisów sowieckich, drakońskie zapisy. Te drobne poprawki tego kompletnie nie zmienią
Bortniczuk: mogę powiedzieć, że jesteśmy porozumieni z naszymi partnerami, zakładamy, że poprawki, które złożymy, zostaną w całości przyjęte
Bortniczuk: trzecia ważna rzecz to dodanie do tekstu ustawy preambuły, w której w sposób jasny wyjaśnimy co stoi za potrzebą wprowadzenia takiego aktu prawnego
Bortniczuk: usuwamy również zapisy ograniczające możliwość funkcjonowania sędziów w internecie, na portalach społecznościowych, prowadzenia swoich serwisów internetowych, swoich stron internetowych. Uznaliśmy, że ten zapis jest absolutnie niepotrzebny i jest zbyt daleko idący
Kamil Bortniczuk: zaproponujemy usunięcie zapisu artykułu 107, punktu 1, który w naszej ocenie i w ocenie Biura Analiz Sejmowych mógłby stanowić podstawę do stwierdzenia niezgodności tego aktu prawego z prawem europejskim.
Reporter TVN24 rozmawia z Kamilem Bortniczukiem (Porozumienie) i Arkadiuszem Myrchą (KO) o poprawkach do projektu PiS
Za odrzuceniem wniosku było 214 posłów. 227 było przeciw, a jeden poseł się wstrzymał.
Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustaw sądowych i skierował go do komisji.
Za chwilę posłowie będą głosować w pierwszym czytaniu nad projektem ustawy PiS
Wniosek o przerwę został odrzucony
Artur Łącki (KO) i Krzysztof Gawkowski (Lewica) składają wnioski o przerwę
Marszałek Sejmu wznowiła obrady
Protest sędziów w Krakowie
Jarosław Kaczyński pojawił się w Sejmie
W TVN24 trwa wydanie specjalne
Schetyna: głosowanie odbywa się przed świętami, żeby podjąć decyzję i w dalszy sposób niszczyć niezależność sędziowską
Grzegorz Schetyna w rozmowie z dziennikarzami: To jest element systemowego ataku i próby zdemolowania niezawisłości sądów i sędziów. Musimy twardo nazywać sprawy i bronić niezależności
Marszałek Elżbieta Witek ogłosiła przerwę do godziny 15.30
Kanthak do opozycji: wy broniąc kwestii sędziów, jesteście jak wilk, który ubiera się w owczą skórę
Głos zabiera poseł wnioskodawca Jan Kanthak (PiS)
Kaleta przedstawia przepisy w innych państwach Europy
Kaleta: zapraszam w "podróż po Europie"
Kaleta: Dużo mówicie o Europie, proszę bardzo. Sędzia, który w oczywisty, rażący sposób obraża prawo powinien odpowiadać dyscyplinarnie, prawda? To jest brzmienie przepisu, który obowiązuje w polskim prawie od 18 lat
Kaleta: ja chętnie państwa posłów uzbroję w bardzo potężną wiedzę o tym, jak funkcjonuje postępowanie dyscyplinarne w poszczególnych państwach Unii Europejskiej
Kaleta: Dzisiaj rano sami pokazaliście, ile warta jest wasza walka, nie byliście na głosowaniu i dzięki temu możemy procedować ten projekt. Bardzo wam za to dziękujemy
Kaleta: część sędziów wspólnie z politykami próbuje zdestabilizować to, co jest podstawą każdego państwa, czyli praworządność.
Głos zabiera wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta
Ziobro: Czy chcecie otwierać tę puszkę Pandory, czy wiecie, co to oznacza? To jest naprawdę wywoływanie demonów w obszarze sądownictwa. Bądźcie mądrzy, bądźcie odpowiedzialni, bądźcie rozsądni
Ziobro: w Polsce jest około tysiąc sędziów powołanych decyzją komunistycznej Rady Państwa
Ziobro: to daje podstawy do kwestionowania statusu sędziów powołanych przez tamtą KRS, a to ogromna większość
Ziobro: to w stosunku do poprzedniej KRS wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny i orzekł, że na przestrzeni kilkunastu lat działała ona w sposób sprzeczny z konstytucją
Ziobro: nie możemy pozwolić na to, żeby ten system został całkowicie zachwiany u swych podstaw
Incydent podczas debaty w Sejmie. Straż Marszałkowska wyniosła mężczyznę
Ziobro: doprowadzimy reformę do końca, nie przeszkadzajcie nam
Ziobro: można to porównać do ładunku wybuchowego podkładanego pod filary polskiego sądownictwa
Ziobro: bezprawne kwestionowanie statusu sędziów powołanych przez KRS i wywieranie na nich nacisków jest dowodem na to, że w Polsce zagraża się wymiarowi sprawiedliwości
Głos zabiera minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro
"Brak posłów opozycji na porannym głosowaniu jest oburzający i nie może się już powtórzyć. Podobnie jak Wy jestem zawiedziona. Wszystkim protestującym w obronie sądów należą się od nas przeprosiny" - napisała na Twitterze Małgorzata Kidawa-Błońska.
Brak posłów opozycji na porannym głosowaniu jest oburzający i nie może się już powtórzyć. Podobnie jak Wy jestem zawiedziona. Wszystkim protestującym w obronie sądów należą się od nas przeprosiny.
— M. Kidawa-Błońska (@M_K_Blonska) 19 grudnia 2019
Szczerba: Gdzie jest prezes PiS teraz? Jak pączek w maśle zniknął i was wystawił młode wilczki
Szczerba: Zgłosiliście ten projekt w rocznicę stanu wojennego. Kto za tym projektem stoi? Czy przypadkiem nie jest to sędzia Kryże, sędzia komunistyczny, sędzia stanu wojennego? To są wasze wzorce?
Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska): ten projekt to cios wymierzony wprost w serce konstytucji
Barbara Dolniak (Koalicja Obywatelska): Twierdzicie, że jest to projekt poselski. Kiedy rozpoczęliście prace nad tym projektem? Przed, czy po wydaniu orzeczenia przez TSUE? Z jakiej opinii ekspertów korzystaliście? Kto napisał uzasadnienie do tego projektu?
Myrcha: wrzucacie ustawę, która kładzie kamień milowy do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej
Arkadiusz Myrcha (Koalicja Obywatelska): Tą najbardziej represyjną ustawą od 1989 roku śmiejecie się Polakom w twarz. Wystawiacie do tej ustawy posła, który z uwagi na brak kompetencji, nie został przyjęty do pracy na wydziale prawa.
Katarzyna Lubanuer: Nazwałabym tę ustawę o bezsilności i bezkarności. O bezsilności obywateli względem władzy i o bezkarności tej władzy. Wy chcecie być w ramach tej ustawy nadzwyczajną kastą osób bezkarnych
Sienkiewicz: Jaki strach kryje się za tym projektem? Czy to strach przed sędziami, którzy będą się przyglądali jak były wydawane pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Bartłomiej Sienkiewicz (Koalicja Obywatelska): ta ustawa jest nie do przyjęcia, ma cyniczne uzasadnienie
Wanda Nowicka (Lewica): jeśli ustawa zostanie przyjęta, nikt nie będzie mógł być pewien, czy wyrok w jego sprawie będzie sprawiedliwy i w dobrej wierze
Szłapka do PiS: źródłem tej ustawy jest wasz strach, tchórze
Szłapka: Wam jest potrzebna bezkarność, żeby na Nowogrodzkiej mogły chodzić koperty z 50 tysiącami. Żeby krakowscy sutenerzy mogli dzwonić do Banasia, Sasina i może do Ziobry.
Szłapka: Ta ustawa likwiduje niezawisłość sędziowską. Po co? Wy dokładnie wiecie po co. Bo wam jest potrzebny ciąg technologiczny: Banaś, afera, prokuratura Ziobry, służby Kamińskiego i usłużny sędzia
Adam Szłapka: Panie marszałku, Wysoka Izbo, kolesie Banasia
Przemysław Czarnek (PiS): pucz, chaos i anarchia garstki sędziów na usługach totalnej opozycji
Neumann: wszystkie wasze zmiany polegają tylko i wyłącznie na ustawach, które mają albo dyscyplinować albo ustawiać kadry w sądach
Sławomir Neumann: mam wrażenie, że pani prezes Przyłębska robi więcej obiadów Jarosławowi Kaczyńskiemu niż wydaje wyroków Trybunał Konstytucyjny
Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) do PiS: czy już państwo przygotowujecie wypowiedzenie Traktatu Lizbońskiego, podpisanego przez Lecha Kaczyńskiego, czy czekacie aż Unia Europejska wyrzuci nas sama?
Nitras: Czy pan, panie Kanthak odpowie mi na pytanie, dlaczego wobec Kaczyńskiego nie toczy się sprawa? Czy pan mi odpowie, ile milionów ma pan Morawiecki? Wy wszyscy jesteście Banasiami.
Sławomir Nitras: Dlaczego nie możemy poznać zarzutów wobec pana Banasia? Dlaczego nie możemy poznać oświadczenia majątkowego pana Morawieckiego? Dlaczego nie przesłuchujemy pana prezesa Kaczyńskiego? Panie Ziobro, czy pan nam odpowie na te pytania?
Barbara Nowacka: Chciałoby się zapytać co chcecie przykryć? Odpowiedź jest prosta. Wszystkie wasze afery chcecie przykryć
Barbara Nowacka (Koalicja Obywatelska): chciałoby się zapytać państwa wnioskodawców, czy wam nie wstyd, ale wiemy, że bezwstyd to ich imię.
Wicemarszałek Sejmu prowadzący obrady Piotr Zgorzelski (PSL) zapowiedział, że sprawa będzie wyjaśniana.
Straż Marszałkowska wyniosła z galerii sejmowej jedną osobę. Nie wiadomo, co się stało.
Robert Kropiwnicki: nie zabierzecie niezawisłości polskim sędziom.
Robert Kropiwnicki (PO): Ten projekt jest absolutnie niedopuszczalny. Potwierdziło to Biuro Analiz Sejmowych. To jest zwykły gniot. Ten projekt nic nie reformuje.
Anna Milczanowska (PiS): Przeciwko czemu państwo oponujecie? Przeciwko przepisom konstytucji, której łamanie tak często zarzucacie nam?
Janusz Korwin-Mikke: nie popieramy ustawy PiS, ale też nie popieramy metod opozycji
Janusz Korwin-Mikke: ta ustawa to brudny plaster na bolejącą ranę.
Gasiuk-Pihowicz: dlaczego boicie się powiedzieć, że tą ustawą robicie krok w stronę polexitu?
Kamila Gasiuk-Pihowicz: nie wiem, jak ma się zwracać do autorów ustawy represyjnej. Per "pan" czy per "towarzyszu"?
Pytania posłów. 36 posłów zapisało się do pytań.
Krzysztof Bosak: Jest to próba anarchizacji polskiego systemu prawnego przez zewnętrzne ośrodki władzy. Takie anarchizacji się przeciwstawiamy.
Głos zabiera Krzysztof Bosak (Konfederacja).
Kosiniak-Kamysz: opozycja musi uderzyć się we własne piersi.
Prezes PSL przyznał, że opozycja "zawaliła sprawę" przy porannych głosowaniach.
Kosiniak-Kamysz złożył wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Kosiniak-Kamysz podziękował obywatelom, którzy protestują przeciwko projektowi.
Kosiniak-Kamysz: chcecie zmieniać prawo, żeby ukraść sprawiedliwość.
Kosiniak-Kamysz: to nie jest akt prawny, to jest akt zemsty wobec sędziów.
Głos zabiera Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
Śmiszek: Lewica jest za odrzuceniem projektu w całości.
Śmiszek: sędziowie to ostatni bastion niezależnego myślenia w Polsce.
Śmiszek: Podporządkowanie, ubezwłasnowolnienie, zakneblowanie i pacyfikacja. To prawdziwe cele tego projektu. To bubel prawny. Ma uciszać tych, którzy nie tańczą tak, jak im Nowogrodzka zagra.
Śmiszek: ten projekt to epilog długiej i haniebnej wojny Prawa i Sprawiedliwości z polskimi sędziami. PiS nienawidzi tego, co niezależne i autonomiczne. Dlatego toczy wojnę z sędziami.
Głos zabiera Krzysztof Śmiszek (Lewica).
Budka: składamy wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.
Budka: chcecie mieć swoich sędziów, którzy będą was później uniewinniać.
Budka do PiS: Jesteście partią antypolską i antyeuropejską. To, co teraz robicie, to próba wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
Budka: Prawdziwym powodem przedłożenia tego projektu jest paniczna próba ucieczki przed odpowiedzialnością. Wiecie, że zbliża się czas waszej porażki.
Budka: To wszystko po to, żeby przykryć dziesiątki afer. Gdzie dzisiaj jest wasz Banaś?
Budka: dzisiaj dyskutujemy o ustawie kagańcowej, która ma raz na zawsze pogrzebać w Polsce trójpodział władzy i elementarne zasady dla cywilizacji zachodniej.
Budka: Nie ma i nie było żadnej reformy wymiaru sprawiedliwości. Nie było żadnych ustaw, które w tej sprawie cokolwiek poprawiły przez ostatnie cztery lata. Mamy kolejny przykład próby przykrycia spraw, które bulwersują opinię publiczną.
Głos zabiera Borys Budka (KO).
Bortniczuk: Jednocześnie podzielamy część uwag wyrażonych w opinii Biura Analiz Sejmowych. Zgłosimy szereg poprawek.
Bortniczuk: Porozumienie Jarosława Gowina popiera kierunek przedstawionych zmian oraz rozumie racje, które stoją za potrzebą ich wprowadzenia. To przede wszystkim potrzeba zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom w postaci stabilności wydawanych orzeczeń. Jest też potrzeba zapobieżenia anarchizacji.
Głos zabiera poseł Kamil Bortniczuk (Porozumienie, klub PiS)
Czarnek: odpowiedzialna większość sejmowa musi zareagować na pucz, na anarchię prowadzoną przez garstkę sędziów, którzy są na usługach totalnej opozycji.
Czarnek: To są standardy europejskie, których domagają się Polacy. Większość Polaków, a nie garstki, które wychodziły wczoraj na protesty.
Czarnek: Posłanki i posłowie PiS popierają w całości rozwiązania proponowane w projekcie. Nie odkrywamy Ameryki, nie proponujemy nic nowego. Wprowadzamy kolejny etap reformy wymiaru sprawiedliwości w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
Rozpoczyna się dyskusja. Przemysław Czarnek (PiS) jako pierwszy zabiera głos.
Kanthak: Władza wykonawcza, ustawodawcza i sądownicza może działać wyłącznie w granicach prawa. Tym właśnie jest praworządność. Kiedy państwo to zrozumiecie?
Poseł apeluje o skierowanie projektu do dalszych prac, schodzi z mównicy.
Kanthak: Projekt wyróżnia wśród deliktów dyscyplinarnych te nakierowane na naruszenie ustrojowych zasad funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Te przepisy zabezpieczą wymiar sprawiedliwości i konstytucyjne organy państwa przed atakami swoich własnych organów, a pośrednio także interesy indywidualnych stron procesu - wszystkich Polaków.
Kanthak: projekt ma wyjaśnić wszelkie wątpliwości wobec statusu sędziów.
Kanthak: Spraw jest coraz więcej, sędziów za mało. Przedkładany projekt przewiduje zmianę funkcjonowania kolegiów i zgromadzeń sędziowskim. To właśnie one są odpowiedzialne za blokowanie obsadzania stanowisk sędziowskich.
Posłowie opozycji skandują: konstytucja. Troje posłów rozwinęło szalik z takim napisem.
- Swoim zachowaniem na sali posiedzeń naruszają państwo powagę Sejmu. To jest formuła niezbędna do tego, by zostali państwo ukarani - powiedział prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki z PiS.
Kanthak: totalna opozycja i część środowiska sędziowskiego rości sobie prawo do decydowania, kto jest sędzią, a kto nie, czyje wyroki są ważne, a czyje nie.
Kanthak: w ostatnich miesiącach byliśmy świadkami prób wprowadzenia chaosu i anarchizowania państwa prawa.
Kanthak: projekt ma usprawnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości.
Uzasadnienie projektu przedstawia poseł Jan Kanthak (klub PiS, Solidarna Polska).
Rozpoczęło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i innych ustaw.
Po pierwszym czytaniu projekt posłów klubu PiS trafi do sejmowej komisji sprawiedliwości. Jej przewodniczący Marek Ast z PiS powiedział w rozmowie z reporterem TVN24, że posłowie zbiorą się w czwartek "najprawdopodobniej o godzinie 19".
W czwartek projekt posłów PiS komentowali politycy.
- To jest ustawa, która niczego nie reformuje, a tylko i wyłącznie podporządkowuje wymiar sprawiedliwości tej władzy - mówił Borys Budka (KO).
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik przekonywał, że celem zmian "jest to, żeby nie dopuścić do anarchii w państwie".
Sejm w czwartek rano zgodził się, by dodać do porządku obrad pierwsze czytanie projektu posłów z klubu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego dyscyplinowania sędziów.
Opozycja mogła zatrzymać ten ruch, bo w głosowaniu nie wzięło udziału aż 34 parlamentarzystów PiS. Tak się jednak nie stało. Na posiedzeniu nie stawiła się wystarczająca liczba posłów opozycji.
W czwartek przed południem w Sejmie parlamentarzyści przy akompaniamencie kolęd składali sobie życzenia na spotkaniu opłatkowym. Głos zabrała między innymi marszałek Sejmu Elżbieta Witek, marszałek Senatu Tomasz Grodzki oraz metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
- Najserdeczniejsze życzenia, spokojnych rodzinnych świąt, spędzonych w gronie najbliższych i przyjaciół. Żebyście państwo trochę odetchnęli od tej codzienności - mówiła Witek.
Zaraz po spotkaniu Sejm zaczął pierwsze czytanie projektu nowelizacji klubu PiS, dotyczącego dyscyplinowania sędziów.
Tydzień temu posłowie z klubu Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustaw o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i innych ustaw, przewidujący między innymi "możliwość złożenia z urzędu takich sędziów, którzy domniemywaliby sobie możliwość podważania Krajowej Rady Sądownictwa".
Projekt zakazuje też samorządom sędziowskim "podejmowania uchwał wyrażających wrogość wobec innych władz". Wprowadza jednocześnie zmiany w procedurze wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
Pierwsze czytanie projektu i pięciominutowe wystąpienia
Jeszcze przed spotkaniem opłatkowym, na początku czwartkowych obrad, marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała, że na Konwencie Seniorów zgłoszono sprzeciw wobec uzupełnienia porządku obrad o projekt PiS w sprawie zmian w sądownictwie. W głosowaniu większość sejmowa zdecydowała jednak, że Izba zajmie się w czwartek projektem.
W ramach pierwszego czytania przewidziano pięciominutowe wystąpienia dla przedstawicieli klubów parlamentarnych i koła poselskiego. Następnie projekt trafi do komisji sprawiedliwości.
Sprawozdanie komisji ma zostać zaprezentowane w Sejmie w piątek o godzinie 9.
Będą poprawki?
Kamil Bortniczuk, rzecznik Porozumienia, partii wchodzącej w skład rządzącego obozu Zjednoczonej Prawicy, powiedział, że jego ugrupowanie chce "zmienić kilka rzeczy" w projekcie.
- Przede wszystkim będziemy proponować wprowadzenie do ustawy preambuły, która określi podstawy aksjologiczne do jej wprowadzenia. To jest ważne w kontekście toczącej się dyskusji - powiedział Bortniczuk dziennikarzom w Sejmie.
- Poza tym nasze uwagi są w znacznej mierze zbieżne z opinią Biura Analiz Sejmowych. Nasze poprawki będą zmierzały do tego, żeby nie było żadnych wątpliwości, że ta ustawa będzie zgodna z konstytucją i z traktatem Unii Europejskiej - podkreślał Bortniczuk.
Zaznaczył, że o szczegółach Porozumienie najpierw poinformuje swoich partnerów ze Zjednoczonej Prawicy.
Ryszard Terlecki, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, pytany o ewentualne poprawki powiedział w środę w rozmowie z reporterką TVN24, że "ministerstwo coś przygotowuje, jakąś propozycję".
Zdaniem polityków Koalicji Obywatelskiej cały projekt "nadaje się do kosza". - Nie ma możliwości poprawienia ustawy, która jest do cna zła. (...) [Projekt - przyp. red.] ma za zadanie podporządkować wymiar sprawiedliwości politykom - mówił Borys Budka, przewodniczący klubu KO.
Reakcje instytucji na projekt
W poniedziałek, 16 grudnia, Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie analizować projekt klubu PiS pod kątem zgodności z unijnymi zasadami niezależności w wymiarze sprawiedliwości.
Dzień później Sąd Najwyższy opublikował liczącą ponad 40 stron krytyczną opinię dotyczącą projektu.
Autor: ads, akr, akw//now / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24