26-latek utonął w Zalewie Radkowskim w województwie dolnośląskim. W akcji ratunkowej brało udział dwóch nurków Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i sześć zastępów straży pożarnej. Jak mówił świadek zdarzenia, mężczyzna "nagle zniknął pod wodą, jakby nurkował, ale nie wypłynął". Po pięciu godzinach poszukiwań wyłowiono ciało 26-latka.
Jak informuje straż pożarna z Nowej Rudy, w poniedziałek dwóch mężczyzn pływało w Zalewie Radkowskim. 26-latek utonął.
- Ci panowie wypoczywali nad zalewem i pływali co jakiś czas w tej niedozwolonej części zalewu, przepływając go sobie co jakiś czas w tę i z powrotem - wyjaśniał Rafał Chorzewski ze straży pożarnej w Nowej Rudzie (województwo dolnośląskie).
"Nagle zniknął pod wodą, jakby nurkował"
Z relacji świadka zdarzenia, Rafała Futony z Radkowa, wynika, że 26-latek "nagle zniknął pod wodą, jakby nurkował, ale nie wypłynął". - Druga osoba, która była w wodzie, zaczęła wołać o pomoc - mówił.
W akcji ratunkowej brało udział dwóch nurków Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i sześć zastępów straży pożarnej. Po pięciu godzinach poszukiwań wyłowiono ciało mężczyzny.
- Dojechaliśmy na miejsce po około 20 minutach. Podjęliśmy działania na podstawie wywiadu. To było jakieś 30 metrów od brzegu i, niestety, nie udało się - przekazał jeden z strażaków.
Autor: tmw//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24