Zaczynamy maraton wyborczy, jesteśmy przygotowani na wybory samorządowe, parlamentarne i prezydenckie - podkreślił w sobotę przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna. Dodał, że trzeba bronić Polski "przed tymi, którzy chcą obudować PRL".
Pod hasłem "Polska samorządna" rozpoczęła się w sobotę przed południem w łódzkiej Hali Expo konwencja PO, w czasie której lider partii Grzegorz Schetyna zaprezentował program na przyszłoroczne wybory samorządowe. Delegaci mają przyjąć nowy statut Platformy.
Schetyna przypomniał, że w przyszłym roku odbędą się wybory samorządowe, chwilę potem do Parlamentu Europejskiego, parlamentarne i wybory prezydenckie. - Zaczynamy maraton wyborczy. (...) Na te wszystkie wybory PO jest gotowa - zadeklarował.
- Ten wyborczy maraton nie jest podobny do żadnego po roku 1989. Dziś nie chodzi o zwykłą konkurencję miedzy partiami politycznymi, dziś tak jak kiedyś walczymy o przyszłość Polski. Polski opartej na wolności, własności prywatnej i na samorządności. Musimy tej Polski bronić przed tymi, którzy chcą odbudować PRL. Państwo partyjnej nomenklatury, które kontroluje i chce odbierać nam wolność - mówił.
"Totalna propozycja" Grzegorz Schetyny
Według Schetyny, aby "obronić" nasz kraj potrzeba "mocniejszego oporu przeciwko złej zmianie", czyli zamachowi na niezależność sądów, upartyjnieniu spółek, atakowi na wolne media, zmianom w ordynacji wyborczej.
Drugim warunkiem jest zjednoczenie opozycji.
- Po trzecie musimy pokazać rodakom inny pomysł na nasza ojczyznę. Polacy muszą wiedzieć nie tylko przeciw czemu, ale przede wszystkim na co, na kogo mają głosować. Był taki czas kiedy mówiliśmy o totalnej opozycji. Od teraz, od dzisiaj chcemy mówić o totalnej propozycji - zaznaczył.
Schetyna stawia na samorządy
Szef PO zapowiedział, że jego partia zrobi wszystko, aby to samorząd był "jedynym gospodarzem regionu".
Jak ocenił, obecnie podatki "trafiają do centrali w Warszawie, gdzie służą politycznej korupcji i utrzymują politycznych funkcjonariuszy". - 800 milionów złotych trafia do telewizji państwowej, by finansować partyjną propagandę, tak samo jak w PRL. Ale na zapewnienie godnych zarobków młodym lekarzom, nauczycielom czy pielęgniarkom akurat pieniędzy nie ma. My wiemy, skąd je wziąć. Zostawimy każdą złotówkę z podatków PIT i CIT tam, gdzie mieszkają obywatele, w gminach, powiatach i województwach – zapewnił.
Jak dodał, dzięki temu mieszkańcy zyskają "kontrolę nad tym, na co wydawane są ich pieniądze, a przedsiębiorcy będą wiedzieć, że od ich podatków zależy, co dzieje się w regionach, gdzie prowadzą działalność ich firmy".
- Samorząd w naszym planie będzie też mógł zwrócić część podatków mieszkańcom, podnosząc im kwotę wolną od PIT powyżej kwoty bazowej, którą określimy ustawą, ale nie chcemy tworzyć lokalnych rajów podatkowych, dlatego samorządy będą miały wpływ nie na stawkę PIT, a na kwotę wolną od podatku - powiedział.
Według lidera PO, najbardziej skorzystają na tym mieszkańcy o niewielkich dochodach.
- W miastach wprowadzimy obligatoryjne stosowanie budżetu obywatelskiego, a rady osiedli wyposażymy w osobne budżety. Wreszcie upowszechnimy i wzmocnimy finansowo fundusze sołeckie - zapowiedział.
"To jest zupełni inny kierunek"
Schetyna podkreślił, że PO nie chce gromadzić władzy - chce się nią dzielić.
- Chcemy, żeby jak najwięcej decyzji Polacy mogli podejmować samodzielnie, żeby najwięcej decyzji zapadało blisko ludzi. Chcemy, żeby państwo ufało Polakom, a nie ich kontrolowało. Żeby urzędy służyły ludziom, a nie przeszkadzały i gnębiły. Żeby ludzie nie bali się państwa, lecz mogli mu ufać - podkreślał szef PO. - To jest zupełni inny kierunek, od tego, w którym podąża nasz kraj dzisiaj, dlatego można nazwać naszą propozycję "totalną propozycją" - dodał.
Ocenił, że - jak już było w historii - całą władzę próbuje przejąć jedna partia.
- Próbuje się dzisiaj decydować za Polaków, jak mają żyć i dyktować im wartości, które mają wyznawać - ocenił. - PO chce, żeby to Polacy decydowali o sobie i o kraju. To jest sedno naszego planu.
"Zlikwidujemy urzędy wojewódzkie"
Zdaniem szefa PO "partia, która jest obecnie przy władzy, jest z gruntu antysamorządowa, buduje państwo scentralizowane, etatystyczne, państwo, w którym najważniejsze decyzje muszą zapadać w Warszawie - a tak naprawdę w jednym gabinecie".
- My jesteśmy patriotami wolności. Chcemy budować Polskę w oparciu o zaufanie, bo mamy zaufanie do Polaków, bo szanujemy ich lokalne zwyczaje i tradycje, bo uważamy, że mieszkańcy poszczególnych regionów sami potrafią je rozwiązywać - mówił w Łodzi.
- Uważamy, że będą lepiej zarządzać małymi ojczyznami, niż partyjni urzędnicy, dlatego opowiadamy się za maksymalnym wzmocnieniem samorządów - podkreślił.
Dodał, że w wizji PO samorządy mają pomagać każdemu obywatelowi w budowie dobrego życia, ale żeby to robić muszą mieć do tego odpowiednie narzędzia, kompetencje i środki. - Dlatego zlikwidujemy urzędy wojewódzkie - zadeklarował.
- Uprawnienia wojewodów krzyżują się dzisiaj z uprawnieniami marszałków, a obecny rząd traktuje wojewodów jak partyjnych komisarzy i wykorzystuje ich do walki z samorządami, a gdy są potrzebni, po prostu ich nie ma, albo co gorsza szkodzą - powiedział Schetyna.
Przypomniał, że było tak podczas nawałnic w województwie wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. - Tam to samorządowcy wzięli na siebie odpowiedzialność za los mieszkańców - sołtysi, wójtowie, burmistrzowie - mówił. Podziękował im za to zaangażowanie i "za to, że byli z ludźmi, gdy nie było tam przedstawicieli urzędów wojewódzkich i MSWiA".
- PO zrobi wszystko, żeby samorządy stały się faktycznymi gospodarzami regionów - zadeklarował.
"Stworzymy wielką koalicję"
Schetyna podczas swojej przemowy podkreślił, że państwo musi przeciwdziałać "podziałowi na Polskę A i Polskę B". - Ale nie w ten sposób, że stanie się właścicielem wszystkiego - zaznaczył.
Według niego tylko silne samorządy zatrzymają "centralizm i upartyjnianie państwa". - Dlatego przed wyborami stworzymy wielką koalicję z wszystkimi prosamorządowymi partiami i organizacjami lokalnymi - oświadczył Schetyna.
- Obrona polskiej samorządności to tylko pierwszy front na który Platforma Obywatelska powstrzyma marsz rządzącej partii w stronę państwa totalitarnego. Największym skandalem i zagrożeniem dla rozwoju naszego kraju jest to, że pod hasłem repolonizacji robi się wielki skok jednej partii na całą gospodarkę. Nie pozwolimy na to - podkreślił lider PO.
Emerytury i rozszerzenie programu 500 plus
Lider Platformy zapowiedział stworzenie projektu "Akcja Twoja Polska". W jej ramach ugrupowanie, jeśli powróci do władzy, będzie chciało odbudować prywatne emerytury.
- Tak, jak pięć lat temu tak i dzisiaj, uważam, ze błędem było przeniesienie obligacji skarbowych z filara kapitałowego do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – oświadczył Schetyna. - Przestrzegałem przed tym i sam zostałem w filarze kapitałowym – dodał. Podkreślił, że błędy trzeba jednak umieć naprawiać.
- Dlatego Platforma odbuduje filar kapitałowy w systemie emerytalnym, a wszystkie zgromadzone w nim środki będą zapisaną prawnie własności oszczędzających. Tym, którzy zechcą, przeniesiemy obligacje z powrotem do filaru kapitałowego, obniżając wszystkie opłaty lub po prostu zamienimy na akcje spółek skarbu państwa – zadeklarował Schetyna.
- Po odsunięciu obecnej ekipy od władzy dokonamy uczciwej wyceny "zapastwionego" przez nią majątku. Największe polskie firmy otrzymają kompetentnych gospodarzy. Staną się naprawdę własnością Polaków, prawdziwą własnością – zapowiedział Schetyna. Zaznaczył, że akcje tych firm zasilą prywatne konta emerytalne. - W ten sposób odbudujemy II filar polskiego systemu emerytalnego. Naprawimy tym samym tragiczne w skutkach, cyniczne oszustwo rządzących polegające na obniżeniu wieku emerytalnego, skazujące 70 procent Polaków urodzonych po 1975 roku na głodowe emerytury. Na to nie można pozwolić – podkreślił. Wskazał, że dzięki wyższym dochodom podatkowym lepiej zarządzanych firm budżet państwa będzie stać na bezpieczne wypłacenie proponowanych przez Platformę trzynastej emerytury i rozszerzenie programu 500 plus na pierwsze dziecko. - Nasze zobowiązania zrealizujemy, wzmacniając polską gospodarkę, a nie zadłużając państwo, jak teraz i dokręcając podatkową śrubę – powiedział lider PO.
"Gabinet cieni" przedstawi "kompleksowy projekt"
Schetyna zapowiedział też podwyższenie "katastrofalnie niskich" pensji pielęgniarek i młodych lekarzy, a także pracowników innych zawodów medycznych. To odpowiedź na trwający od początku października protest lekarzy rezydentów. Szef Platformy przyznał, że pensje pracowników ochrony zdrowia są dziś bardzo zróżnicowane. - Znaczna część pracowników tej branży nie może utrzymać siebie i swoich rodzin, stając przed wyborem – wegetacja lub emigracja. Nie muszę chyba wyjaśniać, jakie zagrożenie niesie to dla zdrowia i życia Polaków – powiedział lider PO. Przekonywał, że w polskim budżecie są, już obecnie, pieniądze na podwyżki dla lekarzy rezydentów.
Zapowiedział, że w najbliższy wtorek "gabinet cieni" Platformy zaproponuje "kompleksowy projekt" na rozwiązanie problemu braku pieniędzy na służbę zdrowia.
Autor: pk/adso,kg / Źródło: PAP, TVN24