Dryfującego w wodzie żółwia morskiego z plastikową torbą owiniętą wokół szyi znaleziono w zatoce Guanabara w Rio de Janeiro.
Martwego żółwia zauważył w sobotę Antonio Pereira Dos Santos, który spędzał ten dzień nad zatoką Guanabara w stanie Rio de Janeiro, w Brazylii. Wokół szyi zwierzęcia owinięta była plastikowa torba. Emeryt chciał go uratować i nawet wskoczył po niego do wody, ale okazało się, że żółw był już martwy.
- Byłem smutny, próbowałem coś zrobić, aby uratować tego żółwia. Ludzie ciągle robią zdjęcia takich sytuacji, ale to nie rozwiązuje problemu - mówił Antonio Pereira Dos Santos.
Plastikowe śmieci
Zdaniem biologa morskiego Mario Moscatelli plastikowa torba udusiła żółwia lub zadziałała jak kotwica, wciągając go pod wodę, gdzie utonął.
- Żółwie morskiego występują obecnie licznie w zatoce Guanabara. Niestety padają ofiarą kilku problemów takich jak rybołówstwo, ścieki i śmieci, głównie plastikowe, które często mylą z jedzeniem. Żywią się plastikiem myśląc, że jest to pożywienie i się nim duszą. Niestety, taka jest rzeczywistość w zatoce Guanabara - mówił Moscatelli.
Każdego roku u wybrzeży Rio de Janeiro setki zwierząt ginie lub zostaje rannych przez plastikowe śmieci. Według Programu Środowiskowego Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNEP), co roku do oceanu wyrzucanych jest około jedenaście milionów ton plastiku. Śmieci mogą być śmiertelnym zagrożeniem dla ptaków morskich i całego ekosystemu.
Źródło: Reuters