Intensywne opady śniegu i porywisty wiatr opanowały wschodnie regiony USA. Według synoptyków, dynamiczna, zimowa aura jest konsekwencją pojawienia się pierwszej w 2022 roku bomby cyklonowej.
Na wschodzie Stanów Zjednoczonych - od Tennessee po Nowy Jork - panują bardzo trudne, zimowe warunki. Mieszkańcy zmagają się z bardzo silnymi porywami wiatru, a także intensywnymi opadami śniegu. Jak twierdzą synoptycy AccuWeather, przyczyną tak gwałtownej pogody jest pojawienie się bomby cyklonowej. To pierwsze tego typu zjawisko w 2022 roku.
Bomby cyklonowe to niżowe układy, w których ciśnienie może dodatkowo obniżać się o co najmniej 24 hektopaskale dziennie. Towarzyszą temu intensywne opady deszczu i silne porywy wiatru.
Obowiązują alarmy
Największe opady śniegu odnotowano w czwartek wieczorem w stanach Maryland, Wirginia, Karolina Północna i Tennessee. Dla mieszkańców niektórych regionów była to druga tak silna burza śnieżna w ciągu tygodnia. Zamknięto szkoły, anulowano połączenia lotnicze, tysiące osób zostało pozbawionych prądu.
Według synoptyków AccuWeather, w piątek w Nowym Jorku może spaść ponad 15 centymetrów świeżego śniegu. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa wydała alarmy przed niebezpieczną pogodą dla większości północno-wschodniego wybrzeża. Według prognoz, jeśli burza szybko się wzmocni, intensywne opady śniegu nie ominą także wschodnich regionów Kanady.
Źródło: Reuters