Uszkodzone domy, dziesiątki tysięcy hektarów pod wodą

Tajfun Wutip uderzył w sobotę w południowe Chiny. Towarzyszący żywiołowi wiatr rozpędzał się w porywach do 128 kilometrów na godzinę. Następnie, przemieszczając się nad Zatoką Tonkińską, żywioł osłabł i stał się burzą tropikalną zanim uderzył w wietnamski ląd.

Ofiary śmiertelne, zniszczone domy

Wutip, już jako burza tropikalna, przyniósł wschodnim i centralnym regionom Wietnamu obfite opady deszczu. W wyniku powodzi i osunięć ziemi zginęło co najmniej siedem osób - podała agencja informacyjna AFP. Największe straty odnotowano w prowincjach Quang Tri i Quang Binh.

Wietnamska agencja ds. klęsk żywiołowych przekazała w poniedziałek, że na skutek powodzi uszkodzonych zostało sto domów. Ponadto pod wodą znalazło się prawie 60 tysięcy hektarów upraw.

Obfite opady deszczu sprowadzone przez Wutip - co w języku kantońskim oznacza motyl - wywołały w południowochińskiej prowincji Kuangsi osuwiska błotne, w wyniku których w niedzielę zginęły co najmniej trzy osoby.

CZYTAJ: Ewakuacje, nie kursują pociągi, zamknięte szkoły. Wutip uderzył

Co roku Wietnam nawiedzają burze tropikalne. Eksperci cytowani przez AFP wskazują, że globalne ocieplenie wpływa na intensywność takich zjawisk. Według ministerstwa rolnictwa w 2024 roku katastrofy klimatyczne w Wietnamie pochłonęły już 514 ofiar - to trzykrotnie więcej niż w roku poprzednim.

We wrześniu ubiegłego roku tajfun Yagi spowodował śmierć 345 osób i straty szacowane na ponad 2,8 miliarda euro. Z danych narodowego biura statystycznego wynika, że od początku roku do maja w wyniku klęsk żywiołowych życie straciło lub uznano za zaginione 40 osób.

Powódź w Wietnamie