W paszczy krokodyla znaleziono szczątki zaginionego turysty

Krokodyl
Australijski krokodyl słodkowodny
Źródło: Shutterstock
Poszukiwania 40-letniego turysty z Nowej Południowej Wali, który wpadł do rzeki Annan w stanie Queensland, trwały kilka dni. Australijska policja poinformowała we wtorek, że szczątki zaginionego mężczyzny znaleziono w paszczy krokodyla.

40-letni mężczyzna - lekarz Dave Hogbin z Newcastle w Nowej Południowej Walii - przebywał na wakacjach w Queensland wraz z żoną i trójką dzieci. Jedną z atrakcji była wizyta w parku dzikiej przyrody znajdującym się niedaleko miasteczka Cooktown.

W sobotę w trakcie spaceru pod nim i innymi turystami osunęła się stroma skarpa, pociągając Hogbina do wody. Jego żona w rozmowie z mediami opisała go, jako wysokiego, silnego i sprawnego fizycznie mężczyznę, który jednak niewiele mógł zrobić w zaistniałej sytuacji. O niebezpiecznym zdarzeniu powiadomiono służby parku.

Do poszukiwań mężczyzny użyto śmigłowca, z pokładu którego dostrzeżono w poniedziałek niemal pięciometrowego krokodyla. Gad, który znajdował się cztery kilometry od miejsca zdarzenia, został zastrzelony.

Tragiczny finał poszukiwań mężczyzny

O śmierci ogromnego gada poinformował Daniel Guymer, starszy oficer ochrony środowiska w Queensland.

- Zwierzę miało w pysku dowody wskazujące, że pan Hogbin był celem jego ataku - dodał przedstawiciel służb.

Pozostałości człowieka przesłano do laboratorium w celu potwierdzenia tożsamości ofiary. To już trzeci atak krokodyla na człowieka w tym roku w Australii. Najwięcej tego typu zdarzeń - cztery - odnotowano w 2014 roku. Jak zaznacza agencja prasowa Associated Press, populacja krokodyli w tym kraju znacząco się powiększyła, odkąd w 1970 roku zostały one objęte ochroną.

Apel do turystów

Służby twierdzą, że jedną z przyczyn ataków krokodyli na ludzi są niewłaściwe zachowania turystów, którzy między innymi dokarmiają miejscowe okazy.

- To bardzo ryzykowne i bardzo lekkomyślne. Jeśli ludzie karmią krokodyle, to zachęcają je do pozostania w tym miejscu, a to będzie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, które później się tam pojawią - powiedział Daniel Guymer.

Kara za celowe karmienie krokodyla wynosi w Queensland 6,5 tysiąca dolarów australijskich (około 4,2 tys. dolarów amerykańskich).

Czytaj także: