Gwałtowna burza nawiedziła środkową część stanu Teksas w USA. Podczas wyładowań sypnęło gradem. Lodowe kule były wielkości piłek baseballowych i spowodowały poważne szkody materialne.
W niedzielę wieczorem przez środkową część amerykańskiego stanu Teksas przetoczyła się burza. Zjawisku towarzyszył opad gradu. Lodowe kule były wielkości piłek do baseballa.
Największe zniszczenia odnotowano na terenie hrabstwa Williamson. W miejscowościach Georgetown i Round Rock grad powybijał szyby w samochodach. Policja z Round Rock poinformowała telewizję CBS Austin o znacznych zniszczeniach mienia i pojedynczych przerwach w dostawie prądu w mieście.
Sypnęło gradem
Przedstawicielka stanu Teksas - Caroline Harris - opublikowała w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, jak mocno sypało gradem na drodze stanowej I-35.
"Bądźcie bezpieczni i słuchajcie ostrzeżeń" - napisała.
"Niszczycielski grad"
Przed potężnym gradem, którego średnica miała wynosić prawie siedem centymetrów, ostrzegał w mediach społecznościowych Avery Tomasco, meteorolog CBS Austin.
"Nadchodzi niszczycielski grad! Trzymajcie się z dala od okien" - napisał.
Na skutek gwałtownej aury opóźniono o kilka godzin mecz na stadionie Q2 Stadium w Austin. Kibicom kazano się schronić, podczas gdy na boisko spadł ulewny deszcz i grad.
Źródło: ENEX, star-telegram.com, cbsaustin.com