Rekin, prawdopodobnie żarłacz tygrysi, ugryzł w nogę 58-letniego surfera. Do ataku doszło w niedzielę w pobliżu Honolulu - poinformowały hawajskie władze. Mężczyzna trafił do szpitala w ciężkim stanie.
Według pogotowia ratunkowego Honolulu Emergency Medical Services (EMS), 58-letni surfer został zaatakowany w niedzielę krótko przed godziną 7 rano czasu lokalnego w pobliżu Kewalo Basin na Hawajach. Lokalne raporty podały, że w okolicy wypadku widziano mierzącego prawie 2,5 metra długości żarłacza tygrysiego.
Atak rekina
Ratownicy szybko zareagowali i "zarządzili leczenie ratujące życie pacjentowi, który surfował i został ugryziony przez rekina w prawą nogę" - poinformował EMS w oświadczeniu. Mężczyzna trafił do szpitala w ciężkim stanie.
Zanim pomoc przybyła na miejsce inni surferzy, którzy byli w tym samym czasie na plaży, pomogli 58-latkowi i założyć mu opaskę uciskową. "Honolulu Ocean Safety będzie nadal patrolować wody Kewalo Basin i Ala Moana po ataku rekina. Ratownicy umieścili znaki ostrzegawcze w okolicy" - napisała rzecznik EMS, Shayne Enright, w e-mailu do gazety Honolulu Star-Advertise.
Źródło: theguardian.com, PAP, abcnews.go.com, PAP, nbcnews.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock