Obserwatorzy ptaków w Massachusetts w Stanach Zjednoczonych mogli w ostatnim czasie natrafić na coś, co nie zdarza się zbyt często. W rejonie rzeki Taunton dostrzeżono bielika olbrzymiego. Ten gatunek ptaka występuje zwykle na północnopacyficznym wybrzeżu Azji.
Bieliki olbrzymie występują w dalekiej Rosji, a także w Japonii, Chinach i Korei. Szacuje się, że pozostało ich około pięciu tysięcy. Jednym z nich jest ten, który w ostatnim czasie przyleciał w rejony rzeki Taunton w Massachusetts.
Bieliki olbrzymie należą do najcięższych bielików na świecie, ważą od 5 do 9 kilogramów i mają rozpiętość skrzydeł do 2,5 metra.
Bielik olbrzymi w Massachusetts
Przyrodników najbardziej fascynuje to, że ptak ten jest prawdopodobnie tym samym osobnikiem, który był widziany w zeszłym miesiącu na wschodzie Kanady. Latem 2020 roku został również zauważony na Alasce.
Bieliki olbrzymie są uznawane przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody za gatunek narażony. Są one dość łatwe do zidentyfikowania: mają jasny, pomarańczowy dziób oraz charakterystyczne skrzydła z białymi krawędziami.
Bielik tak daleko od domu
Co takiego się stało, że to majestatyczne stworzenie znalazło się tak daleko od swojego domu? Nie jest to zachowanie niespotykane. Czasami jest to spowodowane czynnikami środowiskowymi, takimi jak zmiany klimatyczne czy utrata siedlisk - te wypychają ptaki poza obszar naturalnego występowania. Zdaniem eksperta, w przypadku tego osobnika, który błąkał się tak długo, jest mało prawdopodobne, aby wrócił do domu.
- Może być skazany na wieczne wędrówki w poszukiwaniu innego przedstawiciela swojego gatunku, przez miesiące pozostając w miejscach, które mu odpowiadają - przekazał w rozmowie z portalem NPR Alex Lees, biolog zajmujący się ochroną przyrody na Manchester Metropolitan University w Wielkiej Brytanii.
Źródło: sciencealert.com
Źródło zdjęcia głównego: David Ennis/Massachusetts Division of Fisheries & Wildlife