Trąba wodna wywołała strach wśród plażowiczów w mieście Hollywood w pobliżu Miami na Florydzie. Dużych rozmiarów lej wkroczył na ląd, po czym przeszedł przez plażę i rozproszył się na promenadzie. Widać to na nagraniu.
Wirujący lej pojawił się na Oceanie Atlantyckim w piątek po południu lokalnego czasu w odległości kilkuset metrów od brzegu, po czym skierował się w stronę plaży w mieście Hollywood w obszarze metropolitalnym Miami - poinformowały lokalne media. Na nagraniu widać, jak przestraszeni plażowicze uciekali w poszukiwaniu schronienia, gdy trąba zeszła na ląd. Przemierzyła plażę, po czym uległa rozproszeniu po dotarciu na promenadę. Siła wiatru przenosiła niektóre przedmioty. Nie ma doniesień o poszkodowanych osobach.
"Zatrzymałem się i zacząłem nagrywać"
- Widzieliśmy jak lej zaczyna się formować, a następnie opadać - opowiadał Jim Hansbrough z Oregonu, który spędzał czas na plaży z żoną. Dodał, że był zaniepokojony, gdy zobaczył, że trąba zbliża się do brzegu.
Niektórzy filmowali to spektakularne zjawisko. - Jechałem na rowerze. Zatrzymałem się i zacząłem nagrywać - mówił Rob Kavalauskas.
Szybko powstają i szybko zanikają
O tym, że "trąba wodna na krótko przeniosła się na brzeg, po czym rozproszyła się w głębi lądu" informowała w mediach społecznościowych amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS). Jak dodano, tego typu zjawiska mogą powstawać bardzo szybko i równie szybko się rozpraszać.
Trąba wodna charakteryzuje się znacznie słabszą siłą od trąby powietrznej. W dużym stopniu przezroczysta i w początkowej fazie można ją zauważyć tylko dzięki śladowi, jaki zostawia na powierzchni wody. Większość z nich rozpada się przy dotarciu do lądu, nie powodując zniszczeń.
Źródło: cbsnews.com, tvnmeteo.pl