Deszcz zalał metro, pasażerowie wskakiwali na siedzenia

Intensywne opady deszczu sparaliżowały Nowy Jork w poniedziałkowy wieczór, doprowadzając do dramatycznych scen w metrze i ogłoszenia stanu wyjątkowego w rejonie metropolitalnym. Nagranie z 28th Street Station pokazuje potężny strumień wody wlewający się na peron oraz przerażonych pasażerów, którzy z wnętrza pociągu bezradnie obserwowali siłę żywiołu.

Wideo zarejestrowane przez świadka zdarzenia pokazuje wodę wdzierającą się zarówno na peron, jak i do samego wagonu. Pasażerowie, próbując uniknąć kontaktu z wodą, klękali na siedzeniach lub unosili nogi nad zalaną podłogą.

Nowojorski zarząd transportu Metropolitan Transportation Authority poinformował o poważnych opóźnieniach i zawieszeniu usług na wielu liniach metra. Szczególnie dotknięte zostały linie 1, 2 i 3, gdzie doszło do zalania stacji na terenie całego Manhattanu. Linia 1 została całkowicie zawieszona w większości Manhattanu, podczas gdy ruch na liniach 2 i 3 wstrzymano z powodu licznych podtopień.

Na stacji 34th Street-Penn Station - jednym z najbardziej ruchliwych węzłów przesiadkowych - woda zalała perony, zmuszając pasażerów do ostrożnego poruszania się wśród kałuż.

- Kiedy tu pada, to po prostu tragedia. Nie wiem, co jest z tym odpływem nie tak. Przecież ktoś może się tu poślizgnąć i zrobić sobie krzywdę - mówił jeden z pasażerów. - To bardzo frustrujące. Ludzie chcą po prostu wrócić do domu. Takie warunki są nie do przyjęcia - wtórował mu kolejny.

Władze miasta oraz National Weather Service ogłosiły ostrzeżenia przed nagłymi powodziami obowiązujące do godz. 21.45 czasu lokalnego. Gubernator New Jersey, Phil Murphy, ogłosił stan wyjątkowy, a alerty powodziowe obowiązywały dla większości obszaru Tri-State (Nowy Jork, New Jersey i Connecticut) do północy.