Setki tysięcy domów i firm zostało pozbawionych prądu w piątek po tym, jak burza śnieżna uderzyła w środkową część Stanów Zjednoczonych. Przez śnieżyce odwołano ponad 4,7 tysiąca lotów.
W wyniku uderzenia burzy śnieżnej ponad 370 tysięcy odbiorców - od Teksasu, Arkansas, Tennessee po Ohio i Nowy Jork - zostało w piątek pozbawionych prądu.
Firma energetyczna Memphis Light, Gas and Water podała, że ponad 130 tysięcy ich klientów pozostaje bez energii, a usuwanie awarii może potrwać kilka dni.
"Wiemy, że jesteście zaniepokojeni i chcecie wiedzieć, kiedy wasze zasilanie zostanie przywrócone" - napisała na Twitterze firma.
Odwołane loty
Przez śnieżyce odwołano w czwartek ponad 4,7 tysiąca lotów. Szczególnie mocno zostało dotknięte Dallas, tu odwołano 65 procent lotów. "Odwołane i opóźnione loty w czwartek stanowiły ponad 10 procent ruchu lotniczego w USA" - podała strona internetowa FlightAware.
Obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne przez mrozem w Teksasie i na terenie Wielkich Równin wydane przez amerykańską Narodową Służbę Pogodową. - Zimny wiatr może doprowadzić do hipotermii w krótkim czasie, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie środki ostrożności - ostrzegają synoptycy.
Alerty przed burzą śnieżną wciąż są w mocy w Tennessee i Kentucky, aż do Nowego Jorku i Pensylwanii oraz Nowej Anglii. Według meteorologów intensywne opady śniegu mogą utrudnić podróżowanie. W rejonie Bostonu, gdzie mieszka 4,8 miliona ludzi, może spaść do 5 centymetrów śniegu, co spowoduje, że warunki na drogach będą niebezpieczne.
W sobotę rano śnieżyca ma w końcu opuścić wschodnie wybrzeże, ale jeszcze przez kilka dni może utrzymać się mróz.
Rok po tygodniu siarczystego mrozu
Według amerykańskiego dziennika "New York Times", burza dotarła do Teksasu niemal dokładnie rok po tym, kiedy tygodniowy mróz doprowadził tam do śmierci ponad 200 osób i spowodował powszechne przerwy w dostawie prądu. Jak zapewnił w czwartek gubernator stanu, teraz sieć energetyczna jest bardziej wytrzymała.
W przeciwieństwie do ubiegłego roku temperatura w Teksasie pozostanie na poziomie -18 st. C tylko przez kilka dni.
- To nie potrwa tak długo - zapewnił meteorolog Jason Dunn z Fort Worth.
Źródło: PAP, Reuters