Niezwykle wysokie wartości temperatury pojawiły się na termometrach w całej południowej Azji. W Laosie i Birmie bite są historyczne rekordy, w Bangladeszu ograniczane są dostawy prądu, w Indiach ukrop pozbawił życia aż 13 osób. Jak wskazują badacze, winą za coraz silniejsze fale upałów należy obarczyć zmiany klimatu.
Władze Bangladeszu są zmuszone odciąć milionom ludzi dostęp do prądu. Przyczyną jest potężna fala upałów, która sama w sobie wzmaga zapotrzebowanie na energię. W kraju obchodzony jest teraz ramadan.
- Trudno nam spać w nocy bez prądu, a jest to jeszcze bardziej bolesne po całodziennym poście - powiedział Munna Khan, mieszkaniec miasta Ashulia na obrzeżach stolicy Dhaki. Jak wynika z rządowych danych, to właśnie w tej porze dnia brak prądu jest najbardziej dotkliwy.
Upały dają się we znaki przede wszystkim portowemu miastu Ćottogram, który jest jednym z głównych ośrodków produkcji tekstyliów. Tymczasem każda przerwa w dostawie prądu może zwiększyć koszty związane z eksportem przemysłu odzieżowego w całym Bangladeszu, który produkuje ubrania dla wielu znanych sieci sklepów.
- Będziemy potrzebowali więcej oleju napędowego, aby uruchomić elektrownie zapasowe i kontynuować naszą produkcję. To podniesie koszty produkcji, ale kupujący nie zapłacą więcej - powiedział Shahidullah Azim, wiceprezes Bangladesh Garment Manufacturers and Exporters Association.
Jednak w tak silnych upałach, mało który klient ma ochotę na zakupy.
- Spodziewaliśmy się, że sprzedaż wzrośnie w tym tygodniu, ale z powodu poważnych przerw w dostawie prądu, prawie nie mamy klientów - powiedział Abdul Karim, właściciel jednego ze sklepów w Ćottogramie.
Od połowy wieku nie mieli takiej temperatury
W środę na zachodzie kraju odnotowano temperaturę rzędu 42,8 stopni Celsjusza.
- Ludzie, a zwłaszcza dzieci i osoby starsze, bardzo cierpią. Wyrażamy nasze szczere współczucie i zasmucenie z powodu tego nieopisanego cierpienia - przekazał we wtorek wieczorem minister energii Nasrul Hamid. - Obecna bezprecedensowa fala upałów, w wyniku której temperatura maksymalna wzrosła do najwyższych wartości od ponad 50 lat, zwiększyła zapotrzebowanie na energię elektryczną znacznie bardziej niż oczekiwano - powiedział Hamid.
Biuro meteorologiczne ostrzegło, że na razie nie widać końca upałów. Tymczasem kraj przygotowuje się do święta Id al-Fitr, które jest zwieńczeniem postu i przypada w ten weekend.
Niebezpiecznie w innych krajach
Także w sąsiednich Indiach znacznie szybciej pojawiło się lato. Również tam odnotowuje się gwałtowne wzrosty zapotrzebowania na energię. Z powodu skwaru zmarło co najmniej 13 osób.
>>> Więcej na temat pogody w Indiach: Temperatura przekracza 40 stopni. Władze zawieszają lekcje
W prowincji Luang Prabang w Laosie odnotowano we wtorek najwyższą temperaturę w historii pomiarów w tym kraju - 42,7 stopni Celsjusza - podała stacja CNN, cytując historyka pogody Maximiliano Herrerę.
Według niego w weekend po raz pierwszy w historii termometry wskazały ponad 45 stopni Celsjusza w Tajlandii. W prowincji Tak na północnym zachodzie kraju było w sobotę 45,4 stopni, a duże obszary kraju od końca marca borykają się z upałami około 40 stopni.
Premier Prayuth Chan-ocha wyraził we wtorek zaniepokojenie z powodu "niebezpiecznie wysokich wartości temperatury w różnych częściach Tajlandii". Ostrzegł, że w dzielnicy Bang Na w Bangkoku temperatury odczuwalne mogą przekroczyć 52 stopnie. Odnotowano już dwie ofiary śmiertelne.
- Z każdym rokiem jest coraz cieplej - powiedziała francuskiej agencji mieszkająca w Bangkoku Mikalo Nicholls. Obecne upały w stolicy Tajlandii określiła jako największe, odkąd pięć lat temu się tam przeprowadziła.
W Birmie (Mjanmie) rekordową temperaturę kwietniową - 44 stopnie Celsjusza - odnotowano w poniedziałek w mieście Kalewa w prowincji Sikong w środkowej części kraju - dodał Herrera.
Naukowcy oceniają, że niekorzystne warunki pogodowe nasilają się z powodu zmian klimatu. W niedawnym raporcie międzyrządowego panelu ds. zmian klimatu ONZ ostrzeżono, że "każdy przyrost globalnego ocieplenia będzie intensyfikował liczne towarzyszące zagrożenia".
Źródło: Reuters, PAP