Przed dwoma dekadami z zoo w mieście New Braunfels w Teksasie zaginął aligator. Niedawno jedna ze strażniczek tamtejszych służb porządkowych natknęła się na niego przypadkiem podczas patrolu. Gad przez cały ten czas prawdopodobnie był zwierzęciem domowym.
Aligator, który dwie dekady temu został skradziony i trzymany najprawdopodobniej jako zwierzę domowe, wrócił niedawno do zoo Animal World & Snake Farm w mieście New Braunfels - przekazała rzeczniczka organizacji Texas Game Wardens Jen Shugert.
Mógł go ukraść wolontariusz
Gada mierzącego prawie 2,5 metra długości odnalazła jedna ze strażniczek podczas rutynowego patrolu w hrabstwie Caldwell.
- Pytała sąsiadów, czy widzieli lub słyszeli coś podejrzanego w okolicy i wtedy natknęła się na aligatora - powiedziała Shugert.
Jak przekazało zoo, uważa się, że aligator został skradziony z ogrodu, gdy jeszcze nie wykluł się z jajka lub był bardzo malutki. Osoba, która dopuściła się kradzieży prawdopodobnie w przeszłości pracowała w zoo w ramach wolontariatu.
Osoba otrzymała dwie kary pieniężne o wysokości łącznie tysiąca dolarów. Jej nazwisko nie zostało ujawnione.
Szczęśliwa przyszłość
Aligator okazał się samicą, nazwano ją Tewa. Decyzja o jej powrocie do zoo, w którym przyszła na świat, zapadła podczas postępowania sądowego, które toczyło się na początku lutego. Jak przekazał ogród, Tewa jest szczęśliwa w nowym siedlisku. Samica została już zapoznana z resztą podopiecznych z zagrody aligatorów i prawdopodobnie spędzi z nimi już resztę życia.
Shugert dodała, że aligatory są często spotykane w Teksasie, ale najczęściej zgłoszenia na ich temat dotyczą innych regionów czy stanów, takich jak Luizjana. Tymczasem hrabstwo Caldwell znajduje się w środkowym Teksasie, na południe od Austin.
Źródło: nbcnews.com
Źródło zdjęcia głównego: Texas Game Wardens/Facebook