Setki milionów Amerykanów przygotowuje się na nadejście potężnej fali chłodu. Już teraz w wielu regionach występuje kilkudziesięciostopniowy mróz połączony z silnym wiatrem. Według prognoz kolejne dni mają przynieść również śnieżyce oraz opady marznące.
Siarczysty mróz dał o sobie znać w graniczącej z Kanadą Dakocie Północnej. Jak podała amerykańska stacja CNN, z powodu porywistego wiatru temperatura odczuwalna wyniosła tam -49 stopni Celsjusza. W poniedziałek rano alarmy obowiązywały na terenie zamieszkanym przez 235 milionów osób. Alerty wydano na obszarze od południowo-wschodniego Teksasu po Nowy Jork i północno-wschodnie krańce kraju. W niedzielę w Milwaukee w stanie Wisconsin zmarł 80-letni mężczyzna, który upadł będąc na zewnątrz. Miejscowe służby podejrzewają, że przyczyną jego śmierci była hipotermia.
Historyczne mrozy
Amerykańscy synoptycy prognozują, że najsilniejsze mrozy wystąpią od poniedziałkowego wieczoru, aż do środy. Ujemna temperatura przez kilka dni utrzyma się między innymi w Chicago, Minneapolis, Detroit, Nowym Jorku, Waszyngtonie, Bostonie i Filadelfii. W środę rano w Houston, Austin i San Antonio w Teksasie oraz w Baton Rouge w Luizjanie temperatura minimalna może spaść do rekordowych poziomów, które ostatnio odnotowano w latach 30. XX wieku.
Dodatkowym zagrożeniem będzie także wędrująca przez kraj fala opadów deszczu oraz śniegu. Szczególnie obfite opady śniegu prognozowane są w nocy i we wtorek na południowym wschodzie, od Houston w Teksasie, przez Nowy Orlean po atlantyckie wybrzeża Karoliny Południowej. Może tam dochodzić do zawiei i zamieci, warunki na drogach mają być ekstremalnie trudne. Z powodu śnieżycy w Pensylwanii doszło do karambolu na jednej z autostrad. Prognozowane są również przerwy w dostawie prądu.
- Jestem przekonany, że doświadczymy niebezpiecznej pogody - oświadczył burmistrz Houston, John Whitmire, który zapowiedział, że oba cywilne lotniska w Houston będą nieczynne przez cały wtorek z powodu burzy i zimna.
Na intensywne opady śniegu przygotowuje się także region Wielkich Jezior. NWS w Buffalo podała, że za sprawą efektu jeziora w niektórych punktach nad brzegami Ontario do wtorkowego poranka ma dosypać 30 centymetrów śniegu, a opady prognozowane są także w środę.
Odmrożenia w pięć minut
Poza opadami śniegu, w najbliższych dniach spodziewane są bardzo niskie temperatury oraz silne podmuchy wiatru, które mogą tworzyć niebezpieczne warunki na drogach. Lokalne oddziały NWS w Dakocie Północnej i Minnesocie ostrzegały przed ekstremalnie niską temperaturą odczuwalną, która w nocy spadnie poniżej -40 stopni Celsjusza. Największe zimno poczuć mają mieszkańcy miasta Bottineau w Dakocie Północnej, niedaleko granicy z Kanadą, gdzie prognozowane jest odczuwalne -48 st. C.
- Odmrożenia mogą pojawić się na nieosłoniętej skórze w zaledwie 5-10 minut - przypomnieli meteorolodzy.
Niekorzystne warunki atmosferyczne spowodowały już liczne zakłócenia w ruchu lotniczym na lotniskach w rejonie Nowego Jorku. Odwołano prawie 130 lotów, a kolejnych tyle zostało opóźnionych. Trudne warunki dotknęły także podróżnych w Waszyngtonie i Bostonie. Do poniedziałkowego poranka drogi pozostaną śliskie, szczególnie wzdłuż korytarza autostrady I-95, od Waszyngtonu po Nowy Jork. Również na południu kraju, w stanie Luizjana, trwają ostatnie przygotowania przed uderzeniem zimy.
- Nakładamy solankę na mosty i wiadukty, a nasze załogi pracują nad zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach - poinformował stanowy zarząd transportu.
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams zaapelował do mieszkańców, by korzystali z transportu publicznego, aby odciążyć służby odśnieżające. Zalecił również, by ludzie oferowali pomoc sąsiadom, którzy mogą mieć problemy z ogrzewaniem lub zamarzniętymi rurami.
Źródło: PAP, NWS, AccuWeather