Listopadowa śnieżyca nawiedziła północną część Stanów Zjednoczonych. Na drogach panowały niebezpieczne warunki, a jedna z autostrad międzystanowych została częściowo zamknięta. W części stanu Dakota Północna spadło ponad 60 centymetrów śniegu.
Pierwsza w sezonie burza śnieżna nawiedziła w tym tygodniu północne Stany Zjednoczone. Śnieg z marznącym deszczem zaczął padać w środę wieczorem, pokrywając spore obszary Dakoty Północnej i Południowej oraz Minnesoty. Opady nie ustawały przez cały czwartek i piątek, powodując oblodzenie dróg, a co za tym idzie - wypadki drogowe.
Rekord dla listopada
Jak podają lokalne media, najwięcej śniegu napadało w okolicy Bismarck, stolicy Dakoty Północnej. Grubość pokrywy śnieżnej dochodziła tam do ponad 60 centymetrów. Dodatkowo, jak odnotował oddział Narodowej Służby Pogodowej, w mieście w ciągu 24 godzin w czwartek spadło 43 cm śniegu, co stanowi nowy rekord sumy opadów dla jednego dnia w listopadzie. Poprzedni, ustanowiony w 1993 roku, wynosił zaledwie 27 cm.
Obfite opady śniegu w połączeniu z porywistym wiatrem przyczyniły się do wystąpienia niebezpiecznych warunków na drogach. Z uwagi na bezpieczeństwo kierowców, Departament Transportu Północnej Dakoty ogłosił w czwartek zakaz jazdy wzdłuż części autostrady międzystanowej I-94, gdzie doszło do wypadku z udziałem wielu samochodów. Tego dnia trudne warunki panowały także na drodze I-29 - oblodzona nawierzchnia uniemożliwiała bezpieczną podróż.
Około 9.30 czasu lokalnego w piątek I-94 została ponownie otwarta we wszystkich kierunkach po tym. Departament Transportu stanu ostrzegł jednak kierowców, że nawierzchnia jest nadal "ekstremalnie oblodzona".
Apel o ostrożną jazdę
W piątek śnieg zaczął padać również w Minnesocie. W miejscowości Malung, blisko granicy z Kanadą, pokrywa śnieżna miała grubość prawie 28 cm. Śliskie warunki drogowe spowodowały więcej wypadków wzdłuż I-94. Rzecznik prasowy policji stanu Minnesota Jesse Grabow opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie ciężarówki, która wpadła w poślizg i przebiła barierkę drogi.
"Proszę, jedźcie ostrożnie" - zaapelował.
Zimowa pogoda w listopadzie jest efektem napływającego znad Kanady arktycznego powietrza.
- To pierwsza burza śnieżna tego sezonu, więc staramy się przekazać wiadomość, aby być bardzo ostrożnym - powiedział meteorolog Carl Jones z miejscowości Grand Forks na granicy Minnesoty i Dakoty Północnej. - Staramy się przypomnieć ludziom, aby jeździli bezpiecznie i nie zapomnieli o zabraniu zimowych zestawów przetrwania do swoich aut.
Źródło: AccuWeather, Bring Me The News, Bismarck Tribune
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/MSPPIO_NW