W środę o godzinie 23 czasu atlantyckiego (5 czasu polskiego) amerykańskie Krajowe Centrum Huraganów (NHC) poinformowało, że na środkowym Atlantyku uformowała się burza tropikalna Gabrielle.
Gabrielle kończy okres ciszy na Atlantyku
Najnowsze dane satelitarne wskazują, że Gabrielle utrzymuje stały wiatr o prędkości około 85 kilometrów na godzinę z silniejszymi porywami. Meteorolodzy NHC przewidują, że w ciągu 48 godzin od uformowania się siła Gabrielle nie zwiększy się znacząco, ale już w weekend spodziewany jest stopniowy wzrost prędkości wiatru.
Gabrielle to pierwsze zjawisko na Atlantyku od poprzedniej burzy tropikalnej o imieniu Fernand, która zakończyła swój żywot 29 sierpnia. Przez blisko trzy tygodnie, w szczycie sezonu huraganowego, na oceanie panował zaskakujący spokój. Ostatni raz tak długa przerwa między burzami miała miejsce w 1992 roku.
Burza tropikalna Gabrielle. Komu zagrozi?
Gabrielle przesuwa się w kierunku północno-zachodnim z prędkością blisko 26 kilometrów na godzinę. Alex DaSilva, główny ekspert ds. huraganów w AccuWeather, wskazał, które kraje powinny przygotować się na przejście Gabrielle.
- Zainteresowani na północno-wschodnich Karaibach i Bermudach powinni uważnie śledzić jej postępy, gdyż każda zmiana w jej trajektorii może przynieść wiatr i deszcz na Wyspy Nawietrzne pod koniec tego tygodnia oraz w ten weekend - powiedział DaSilva.
AccuWeather prognozuje, że w połowie kolejnego tygodnia Gabrielle wywoła na Bermudach opady rzędu kilku litrów na metr kwadratowy, które mogą doprowadzić do lokalnych podtopień na obszarach o słabym drenażu. Poza tym burza przyniesie silne podmuchy i wysokie fale. Gabrielle najprawdopodobniej nie zagrozi poważnie Stanom Zjednoczonym, ale w połowie i pod koniec przyszłego tygodnia na wschodnim wybrzeżu mogą pojawić się wysokie fale i niebezpieczne prądy wsteczne.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek
Źródło: NOAA NHC, AccuWeather
Źródło zdjęcia głównego: 2025 Cable News Network All Rights Reserved