Przez rosyjski kurort Soczi nad Morzem Czarnym przeszła intensywna ulewa. Zginęła jedna osoba - poinformował w niedzielę portal Meduza. Woda porywała samochody, podtopione zostały piwnice w kilku domach i dwóch szpitalach.
W sobotę w Soczi spadło 109 litrów wody na metr kwadratowy, czyli 90 procent miesięcznej normy. Wylała jedna z rzek przepływających przez miasto. Woda porwała kilkadziesiąt samochodów, a jeden z nich przycisnął do ściany kobietę, która zginęła na miejscu.
W mieście doszło również do zalania ulic i podtopienia budynków. Zalane zostały piwnice w pięciu domach mieszkalnych oraz w dwóch szpitalach.
Przerwy w dostawie prądu i wody
W efekcie ulewy zakłóceniu uległy dostawy prądu i wody, niektóre obiekty publiczne zasilane były prądem z generatorów. Część odbiorców indywidualnych do tej pory pozostaje bez elektryczności. Prace związane z odpompowywaniem wody zakończono w niedzielę rano. Na jednej z ulic powódź błotna spowodowała, że runął mur. W okolicy tej wprowadzono stan nadzwyczajny. Według synoptyków opady deszczu mają trwać w rejonie Soczi do środy, lecz będą mniej intensywne - napisał portal Meduza.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Telegram/@kuban24, @typsochi