Obfite opady śniegu sparaliżowały w niedzielę rosyjską stolicę. W Moskwie grubość pokrywy śnieżnej osiągnęła prawie 40 centymetrów. Zawieje spowodowały również liczne problemy na drogach i opóźnienia na lotniskach.
Rekordowe opady śniegu nawiedziły w niedzielę Moskwę. Jak podają lokalne media, do wieczora napadało tam prawie 40 centymetrów - to rekordowa jak na tę porę roku wartość. W mieście nagromadziły się zaspy śnieżne o rozmiarach, które zwykle obserwowane są w lutym.
Paraliż komunikacyjny
Z uwagi na trudne warunki pogodowe w niedzielę rano 70 lotów na moskiewskich lotniskach zostało opóźnionych lub odwołanych. Oficjalne źródła podały, że przyczyną paraliżu komunikacyjnego była konieczność odpowiedniego zabezpieczenia samolotów przed zlodzeniem.
Trudne warunki pogodowe dały się we znaki także na drogach, gdzie w ciągu dnia tworzyły się korki. W niedzielę miasto odśnieżało 120 tysięcy pracowników służb. Mieszkańcy Moskwy próbowali odkopać swoje samochody ze śniegu, a piesi torowali sobie drogę przez zaspy utworzone na chodnikach.
Jak podaje stacja BBC, tak obfitych opadów śniegu o tej porze roku nie zanotowano od co najmniej 1941 roku. Meteorolodzy dodają, że zamiecie utrzymywały się do wieczora, a zatem niewykluczone, że pobity zostanie kolejny rekord. Ostatecznie niedziela może okazać się najbardziej śnieżnym 18 grudnia od 1879 roku.
Źródło: Reuters, BBC