Wenecja po raz kolejny znalazła się pod wodą. Do miasta napłynęła acqua alta, czyli "wysoka woda". W ubiegłym roku zainstalowano specjalne zapory przeciwpowodziowe, których tym razem nie uruchomiono.
Plac Świętego Marka w Wenecji został częściowo zalany we wtorek. Od października miasto często znajduje się pod wodą z powodu zjawiska zwanego acqua alta ("wysoka woda"). Z powodu różnicy ciśnienia atmosferycznego na dwóch krańcach Adriatyku i silnych porywów wiatru, dochodzi do napędzania w stronę lądu masy wody. Warunki pogodowe sprawiają, że woda podczas odpływu nie może się wycofać z powrotem do morza.
Zapory nie zostały uruchomione
Około godziny 11 woda przybrała. Zapory przeciwpowodziowe Mose nie zadziałały jednak, ponieważ poziom wody okazał się zbyt niski, by się włączyły. System powstał w zeszłym roku, aby chronić pełne zabytków miasto przed tego typu sytuacjami.
Mieszkańcy i turyści nie mogli przejść przez Plac suchą stopą. Konieczne było zamontowanie specjalnych chodników.
Na częste powodzie w Wenecji wpływają też zmiany klimatu - łącznie z podnoszącym się poziomem mórz, a w konsekwencji obniżeniem się poziomu gruntu w tej okolicy.
Źródło: Reuters