Zdjęcia satelitarne pokazują skalę ogromnej powodzi w Grecji. W wyniku kataklizmu zginęło co najmniej 10 osób, ponad 2800 mieszkańców zostało ewakuowanych. Pod wodą znalazło się wiele domów.
Niż Daniel, który według meteorologów był najgorszym, jaki nawiedził Grecję od 1930 roku, od ubiegłego wtorku przez trzy dni zrzucał ogromne ilości deszczu. Ulewy doprowadziły do rozległych, niszczycielskich i tragicznych w skutkach powodzi. Według ostatniego bilansu, podawanego w piątek, jest co najmniej 10 ofiar śmiertelnych. W sobotę cztery osoby pozostawały zaginione.
Pod wodą znalazło się wiele domów, zniszczone zostały drogi i mosty. Dla części mieszkańców jedynym schronieniem przed powodzią był dach ich własnego domu. Ewakuowano ponad 2800 ludzi.
Najbardziej poszkodowana została środkowa część kraju, w tym miasto portowe Wolos, otaczający je górzysty obszar Pelion, a także miasta Trikala i Karditsa.
Skala katastrofy na zdjęciach przed i po
Wykonane w piątek zdjęcia satelitarne zalanych obszarów, opublikowane przez firmę Maxar Technologies, wyraźnie kontrastują z fotografiami z września ubiegłego roku oraz stycznia i września obecnego. Pokazują one miejscowości takie jak Palamas, Agia Triada, Metamorfosi i Proastio.
Zamiast pól widać ogromne jeziora wody powodziowej. Pośród nich wyłaniają się dachy zalanych budynków i korony drzew.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl