Zalane schronisko dla psów. "To, co się stało, łamie serce"

2025-09-11T125259Z_1_LWD404411092025RP1_RTRWNEV_C_4044-INDONESIA-FLOODS-SHELTER-0001
Zalane schronisko dla zwierząt na Bali
Źródło: Reuters
W powodziach, które nawiedziły wyspę Bali, cierpią nie tylko ludzie, ale też i zwierzęta. Schronisko dla psów, położone w mieście Denpasar, zostało kompletnie zalane. - Zginęły trzy psy, część zwierząt zaginęła - powiedziała Kadek Eta Triswati, właścicielka placówki.

Ulewne deszcze doprowadziły do powstania niszczycielskich powodzi na Bali. Pod wodą znalazło się między innymi schronisko dla psów należące do Kadek Eta Triswati w mieście Denpasar. Puste klatki zanurzone w wodzie były jedną rzeczą, jaką kobieta zastała w placówce w środę rano.

- Kiedy przyjechałam do schroniska na godzinę 7 w środę, woda sięgała mi klatki piersiowej - powiedziała w rozmowie z agencją Reuters Kadek Eta Triswati. - W powodziach zginęły trzy psy, część zaginęła. Będziemy próbować je odnaleźć. Na szczęście większość czworonogów została uratowana i jest teraz bezpieczna w domu mojego kolegi - dodała.

Schronisko dla zwierząt pod wodą

Schronisko Kadek Eta Triswati o nazwie "My Bali Dog's Rescue" było domem około 130 psów. Większość czworonogów, które ratowała kobieta, była stara i chora.

- Ratowaliśmy głównie psy w złym stanie, bezpańskie - powiedziała Kadek Eta Triswati przez łzy. - Trzy psy, które zginęły w powodziach, były niepełnosprawne lub niezdolne do poruszania się - mówiła.

W sprzątaniu i usuwanie wody na terenie schroniska zaangażowała się 33-letnia Kyla Adams. Brytyjka spędzała wakacje na Bali i kiedy w czwartek dowiedziała się z mediów społecznościowych o tym, co stało się w schronisku, chciała pomóc. - To takie smutne i straszne - mówiła. - Chciałam pomóc - dodała w wywiadzie dla agencji Reuters.

Również Ollie Hughes z Wielkiej Brytanii zaangażował się w pomoc schronisku. - To, co się stało, łamie serce. Podczas pobytu na Bali wielokrotnie odwiedzałem Kadek Eta Triswati , aby pomóc jej w opiece nad psami. To wspaniała kobieta, a to, co widzieliśmy wczoraj, poruszyło serca wszystkich - mówił.

Kadek Eta Triswati powiedziała, że nadal jest w szoku po tym, co się stało, ale rozważa przeniesienie swojego schroniska w inne miejsce, z dala od rzeki. - Nie udało mi się uratować wszystkich - mówiła. - Ale przynajmniej wiele przeżyło - dodała.

Według organizacji non profit świadczącej usługi sterylizacji na Bali, na wyspie żyje ponad 500 tysięcy bezdomnych psów.

Czytaj także: