Pilot zatoczył koło, by pasażerowie obejrzeli zorzę. "Niesamowite" zwieńczenie zaręczynowej podróży

Pilot samolotu lecącego z Islandii do Manchesteru wykonał obrót o 360 stopni specjalnie po to, by wszyscy pasażerowie mogli obejrzeć zorzę polarną. Zjawisko to, o wyjątkowej urodzie, zachwycało przez ostatnie noce mieszkańców wielu regionów Europy, także Polski. Dla jednego z obecnych na pokładzie było to "niesamowite" - jak podkreślił - zwieńczenie podróży, w czasie której oświadczył się swej dziewczynie, a ta się zgodziła go poślubić.

Pilot linii EasyJet zatoczył w czasie rejsu koło, aby zapewnić pasażerom wspaniały widok zorzy polarnej. Maszyna leciała z Islandii do Manchesteru w Anglii. Zachwycające rozbłyski widziane były także między innymi w Polsce, wiele zdjęć i nagrań zjawiska dostaliśmy na Kontakt 24.

Wielkie podziękowania dla "bardzo miłego" pilota

Opisując w mediach społecznościowych historię swej podróży, jeden z pasażerów - Adam Groves z Lymm w hrabstwie Cheshire w Anglii - podziękował pilotowi rejsu EZY1806 z Reykjaviku do Manchesteru, który "wykonał 360 (stopni) w połowie lotu, aby upewnić się, że wszyscy pasażerowie będą mogli zobaczyć niesamowitą zorzę polarną". Stało się to na południowy zachód od Wysp Owczych.

Jak opowiedział w rozmowie z BBC, ten widok wspaniale zwieńczył jego czterodniową podróż, podczas której się zaręczył. Groves relacjonował, że wraz ze swą narzeczoną Jasmine siedzieli po prawej stronie samolotu i nie byliby w stanie zobaczyć świateł na niebie, gdyby nie "bardzo miły" pilot.

- To było idealne zakończenie bardzo wyjątkowej podróży - przyznała Jasmine.

W czasie podróży do Islandii oświadczył się i został przyjęty
W czasie podróży do Islandii oświadczył się i został przyjęty
Źródło: Adam Groves/Twitter

W Islandii nie udało im się "upolować" zorzy

Islandia słynie z zórz polarnych i to był jeden z powodów, dla których para wybrała ten właśnie kierunek podróży. Niestety, nie mieli szczęścia. Jak opowiadał Brytyjczyk, jeździli po całej wyspie, polując na zorzę, ale bez powodzenia. - Mieliśmy nadzieję zobaczyć ją, gdy tam byliśmy, ale się nie udało - powiedział Groves. Dopiero w drodze powrotnej sytuacja się zmieniła.

- W połowie lotu pilot wyłączył wszystkie światła i widok można było zobaczyć przez lewe okno. Ale my siedzieliśmy po prawej stronie. Po kilku minutach pilot zrobił pętlę 360 stopni, aby wszyscy mogli to zobaczyć - wspominał mężczyzna.

Linie lotnicze komentują

Rzeczniczka EasyJet wyraziła zadowolenie, że kapitan "był w stanie wykonać kontrolowany manewr, aby umożliwić pasażerom bycie świadkami niesamowitego pokazu jednego z najwspanialszych widoków natury".

To zresztą niejedyny przypadek, kiedy piloci postanowili pokazać pasażerom zorzę w pełnej krasie. Podobnych wrażeń doświadczyli lecący Finnairem z Kuusamo do Helsinek.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: