Kenijski satelita obserwacyjny Taifa-1 trafił w sobotę na orbitę Ziemi jako pierwszy tego typu obiekt w historii kraju. Będzie on zbierał dane środowiskowe i monitorował skutki klęsk żywiołowych. Urządzenie zostało wystrzelone na pokładzie rakiety Falcon 9 należącej do przedsiębiorstwa Elona Muska, SpaceX.
W sobotę na orbitę trafił satelita obserwacyjny Taifa-1. Zaprojektowane przez kenijskich inżynierów z firmy SayariLabs urządzenie, zbudowane wspólnie z przedsiębiorstwem Endurosat AD z Bułgarii, zostało wyniesione z bazy Vandenberg w Kalifornii na pokładzie rakiety Falcon 9.
Misja zakończona sukcesem
Misja rakiety Falcon 9 była kilkukrotnie przekładana ze względu na pogodę. Dogodne okno startowe otworzyło się w nocy z piątku na sobotę około północy. W trakcie transmisji, firma SpaceX potwierdziła prawidłową separację satelity Taifa-1.
To pierwszy kenijski satelita obserwacyjny na orbicie i jeden z pierwszych kroków do rozwoju przemysłu kosmicznego w tym kraju - w 2018 roku z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wypuszczony został malutki, eksperymentalny nanosatelita stworzony przez naukowców z Uniwersytetu w Nairobi. Kenijska Agencja Kosmiczna (KSA) planuje skonstruowanie kolejnych urządzeń i stworzenie krajowej sieci obserwacyjnej.
- Możemy monitorować zmiany w lasach, możemy monitorować zmiany urbanizacyjne - przekazał agencji Reuters Alloyce Were z KSA.
Środowisko i klęski żywiołowe
Jak przekazała KSA, niewielki satelita będzie zbierał dane środowiskowe, w tym te dotyczące katastrof naturalnych: powodzi, suszy i pożarów. Władze kraju planują je wykorzystać do zarządzania klęskami żywiołowymi i zwiększania bezpieczeństwa żywnościowego.
Budowa Taifa-1 trwała dwa lata. Zgodnie z planem, sprzęt będzie działał przez pięć lat, a w ciągu kolejnych dwóch dekad rozpadnie się i spłonie w atmosferze Ziemi.
Źródło: Reuters, AfricaNews