Peruwiańskie władze stworzyły nowy projekt dotyczący ochrony dzikiej przyrody. Jego celem jest poprawa stanu fauny i introdukowanie wikunii andyjskiej na nowe tereny. - Myślę, że stanie się to atrakcją turystyczną - powiedział Alberto Varcarcel, burmistrz gminy Urubamba.
150 wikunii andyjskich dotarło w niedzielę (24.10) do ośrodka zajmującego się dzikimi zwierzętami w rejonie Cusco, w Peru. Do transportu najpierw użyto ciężarówki, a później zwierzęta były przenoszone na noszach.
Jest to jeden z elementów programu ochrony dzikiej fauny w tym południowoamerykańskim państwie. Osobniki te pochodzą ze stowarzyszenia "Cerro Azul" w prowincji Canchis, przetransportowano je do gminy Urubamba.
- Zalesianie i odnawianie lasów, dbanie o faunę, którą mamy, myślę, że stanie się to atrakcją turystyczną - powiedział Alberto Varcarcel, burmistrz gminy Urubamba. Dodał, że w program zainwestowano około 250 tysięcy dolarów. - Gmina zasponsorowała pięćdziesiąt wikunii, a regionalny rząd sto - mówił.
Władze mają nadzieję, że wikunie staną się nie tylko lokalną atrakcją turystyczną, ale także sposobem na zarobek miejscowych, bowiem można wykorzystywać ich wełnę do tworzenia rękodzieł.
Wikunia andyjska, biologia gatunku
Wikunia andyjska (Vicugna vicugna) to gatunek południowoamerykańskiego, roślinożernego ssaka parzystokopytnego. Jest najmniejszym przedstawicielem rodziny wielbłądowatych (Camelidae), blisko spokrewnionym z gwanako andyjskim i lamą. Zwierzęta te żyją na stokach Andów, na dużych wysokościach (3 500 do 5750 metrów nad poziomem mora). Są przystosowane do suchego i zimnego klimatu.
Źródło: Reuters