Ulewne deszcze spowodowały podtopienia w północnym Peru. W sobotę i niedzielę strażacy próbowali dotrzeć do odciętych przez wodę miejscowości. Powódź uszkodziła także fragmenty Drogi Panamerykańskiej, łączącej kraje obydwu Ameryk.
W sobotę nad okolice miasta Tumbes w Peru nadciągnęły intensywne opady deszczu. Wezbrane rzeki wystąpiły z brzegów, zalewając miejscowości i ciągi komunikacyjne. Jak podał Narodowy Instytut Obrony Cywilnej (INDECI), powódź uszkodziła prawie 3000 domów, z których ponad 200 nie nadaje się do ponownego zamieszkania. Zniszczone zostały także budynki użyteczności publicznej oraz elementy infrastruktury.
Woda zniszczyła również uprawy
W miejscowości Corrales co najmniej jeden dom został całkowicie zniszczony przez powódź, a wiele innych otoczyła wysoka woda. Mieszkańcy z trudem przedzierali się przez wody powodziowe w poszukiwaniu bezpiecznych miejsc.
Wezbrane wody rzeki Tumbes uszkodziły także fragment przebiegającej przez region Drogi Panamerykańskiej, należącej do systemu dróg i autostrad łączących większość krajów kontynentalnej Ameryki Północnej i Południowej. Fale podmyły jezdnię na kilku odcinkach drogi, zabierając ze sobą spore fragmenty asfaltu. Peruwiańskie Ministerstwo Transportu i Komunikacji podało, że rozpoczęły się prace mające na celu przywrócenie ruchu.
Sobotnie opady to kolejne silne ulewy, jakie nawiedziły północne Peru od połowy lutego. Burmistrz prowincji Tumbes, Hildebrando Anton, poinformował media, że w powodziach ucierpiało ponad 5000 hektarów upraw, z których najważniejsze to banany, cytryny i zboża. Władze regionu wystosowały pilny apel do rządu o ogłoszenie stanu wyjątkowego, aby ułatwić likwidację skutków powodzi.
Źródło: Reuters, Peru21, Infobae
Źródło zdjęcia głównego: Ejército del Perú@Facebook