Oceany i morza jak jacuzzi. "To potencjalny rekord"

Ocieplające się wody mórz i oceanów stanowią poważne zagrożenie dla środowiska i gospodarki. Nie wszystkie zwierzęta potrafią wystarczająco szybko przystosować się do nowych warunków, a ciepłe wody mogą napędzać powstawanie cyklonów i huraganów. Jak pokazują nowe pomiary, proces ten przebiega naprawdę szybko.

Jak mówiła na antenie TVN24 synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, oceany pełnią rolę "wielkiego akumulatora" magazynującego energię słoneczną. Przykładowo, na Morzu Śródziemnym odchylenie temperatury wód powierzchniowych w kontekście średniej wieloletniej wynosi 5-8 stopni Celsjusza. Woda jest więc bezprecedensowo ciepła.

- Znakiem naszych czasów jest to, co dzieje się nie na lądzie, ale w wodzie - przekazała synoptyk.

>>>Czytaj dalej: 48,8 stopnia na Sycylii nie powinno się zdarzyć. "Europa płaci haracz"

Ocean jak jacuzzi

Temperatura morza wokół Florydy przez dwa dni z rzędu przekraczała 37,8 stopni Celsjusza, co meteorolodzy uznają za potencjalny światowy rekord. Jak przekazał meteorolog George Rizzuto z Krajowej Służby Pogodowej (NWS), w poniedziałek wieczorem w Zatoce Manatów przy południowo-wschodnim wybrzeżu półwyspu boja pomiarowa zarejestrowała temperaturę wody 38,4 st. C. W niedzielę w nocy w tej samej zatoczce odnotowano 37,9 st. C.

- Wydaje się to prawdopodobne. To potencjalny rekord - powiedział Rizzuto.

- To jak jacuzzi. Lubię, kiedy temperatura w jacuzzi wynosi 38,3 stopni - skomentował meteorolog Jeff Masters z inicjatywy Yale Climate Connections, działającej przy Uniwersytecie Yale.

Jak opowiadają rybacy z Florydy, przybrzeżne wody stają się coraz gorętsze i mniej zarybione.

- Każdego lata łowimy coraz wolniej i wolniej - opowiadał jeden z nich w rozmowie z agencją Reutera. - W zeszłym tygodniu, płynąc przez zatokę, zauważyłem kilka martwych ryb unoszących się na wodzie i zakładam, że jest to spowodowane temperaturą wody. Od poszukiwaczy homarów słyszałem też, że widzieli też kilka martwych osobników.

W badaniu opublikowanym w 2020 r. jako światowy rekord dla temperatury wody morskiej wskazano 37,6 st. C w Zatoce Kuwejckiej.

Gorąco też w Europie

Grzeją się jednak nie tylko wody u wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Jak przekazał Instytut Badań Morskich w Barcelonie (ICM) w kilku miejscach Morza Śródziemnego zlokalizowanych pomiędzy Sycylią a Neapolem, temperatura wody wzrosła do 30 st. C, o 4 st. C wyżej niż wynosił poprzedni rekord dla tamtego obszaru.

Rekordowa okazała się również średnia temperatura dobowa, sięgająca 28,4 st. C - dotychczas najwyższą zanotowaną w tym akwenie temperaturą wody było 28,2 st. C z 2003 roku.

Jak wyjaśnił Justino Martinez z ICM, wynik ten będzie musiał zostać jeszcze potwierdzony za pośrednictwem danych z systemu badawczego Copernicus, czyli unijnego programu obserwacji Ziemi.