Lato w Indiach pojawiło się zbyt szybko. Mieszkańcy skarżą się, że upalna temperatura uniemożliwia im codzienne funkcjonowanie. Wielu z nich, mimo odwodnienia i chorób, musi pracować, by utrzymać swoje rodziny. - Jest tu bardzo gorąco. Jak można żyć spokojnie? - zastanawiają się niektórzy.
Mieszkańcy Indii od wielu tygodni mierzą się z wysoką temperaturą. Upał praktycznie nie ustępuje - od pierwszych minut wschodu słońca aż do późnej nocy. Warunki są bardzo trudne dla wielu ludzi. Pracownik budowlany Yogendra Tundre każdy swój dzień zaczyna krótkim prysznicem przed wyjściem do pracy, by chociaż na chwilę schłodzić swój organizm.
Ciężka praca w pełnym słońcu
Mężczyzna pracuje na obrzeżach stolicy kraju - Nowego Delhi. Jego praca sama w sobie nie należy do najłatwiejszych, teraz znacząco utrudnia ją pogoda.
- Jest za gorąco na pracę, a jeśli nie będziemy pracować, to co będziemy jeść? Przez kilka dni pracujemy, a potem kolejne dni siedzimy bezczynnie, bo jesteśmy zmęczeni upałem - powiedział 29-latek.
Temperatura w Nowym Delhi sięga w ostatnich dniach nawet 45 stopni Celsjusza. Mieszkańcy, tacy jak Tundre i jego żona o imieniu Lata, która pracuje na tej samej budowie, często chorują. Dla całej rodziny oznacza to utratę dochodów.
- Z powodu upałów czasami nie jestem w stanie iść do pracy. Biorę dni wolne. Cierpię z powodu odwodnienia i wtedy potrzebuję dożylnych płynów z glukozą - powiedziała Lata.
Szukali pieniędzy, znaleźli ukrop
Naukowcy nie mają wątpliwości, że za przedwczesne i jakże intensywne lato w Indiach odpowiadają zmiany klimatu. Jak twierdzą, na jego najpoważniejsze skutki narażonych jest ponad miliard mieszkańców Indii i sąsiedniego Pakistanu.
Co więcej, już wcześniejsze miesiące nie zwiastowały niczego dobrego. W Indiach marzec był najgorętszy od ponad 100 lat, a przez większość kwietnia w wielu miejscach temperatura sięgała około 40 st. C.
Małżeństwo ma dwójkę małych dzieci i mieszka w niewielkim baraku z blaszanym dachem w pobliżu placu budowy. Przeprowadzili się z rodzinnego stanu Chhattisgarh w środkowych Indiach w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy.
Na placu budowy pracują i kobiety, i mężczyźni. Wspólnymi siłami wznoszą ściany i układają beton.
- Wszyscy pracujemy pod palącym słońcem. Ktoś się rozchoruje i musi iść do lekarza, a lekarze są bardzo drodzy - powiedział Sikandar Miyan, robotnik, który chroni się przed słońcem jedynie poszarpaną chustą na głowie.
Bez odpoczynku
Avikal Somvanshi, badacz środowiska miejskiego z indyjskiego Centrum Nauki i Środowiska, powiedział, że według danych rządowych stres cieplny był jedną z najczęstszych przyczyn śmierci spowodowanych przez naturę w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Podejrzewa się, że d końca marca ponad 20 osób zmarło z powodu udaru cieplnego.
Somvanshi dodał, że w Indiach nie ma przepisów, które zabraniałyby aktywności na świeżym powietrzu, gdy temperatura przekracza określony poziom.
Nawet kiedy małżeństwo kończy ciężką pracę, nie może odetchnąć od upału, ponieważ ich dom nagrzewa się przez cały dzień.
- Jest tu bardzo gorąco. Jak można żyć spokojnie? Tutaj nie ma odpoczynku - mówił Tundre.
Źródło: Reuters