Poziom wody w Renie sięga zaledwie 34 centymetrów. To tak niewiele, że odsłoniły się "kamienie głodu", ostrzegające przed niewystarczającymi zbiorami. Ponieważ rzeka jest jedną z dróg handlowych, pojawiły się spore opóźnienia w dostawach.
Wiele regionów Europy zmaga się z suszą. W Renie - jednej z najdłuższych rzek kontynentu, która przepływa między innymi przez Niemcy - poziom wody jest tak niski, że odsłoniły się kamienie, z wyrytymi złowieszczymi ostrzeżeniami.
Ostrzegały przed brakiem pożywienia
Tak zwane "kamienie głodu" od wielu lat pełnią funkcję alarmową i przypominającą o trudach, jakie wiążą się z brakiem wody i suszą. Gdy poziom wody spadał, ukazując kamienie, mieszkańcy wiedzieli, że mogą spodziewać się kiepskich plonów, przerwania żeglugi rzecznej, a w konsekwencji braku wystarczającej ilości pożywienia i głodu.
Wiele takich kamieni można obecnie zobaczyć wzdłuż brzegów rzeki. Wyryte są na nich podpisy ludzi oraz rok, w którym pojawiła się susza.
34 centymetry
Na kondycję Renu wpłynęły tygodnie utrzymującej się fali upałów i nieznacznych opadów. W środę 17 sierpnia w okolicach Koblencji poziom rzeki wynosił zaledwie 34 centymetry, a więc niewiele więcej niż podczas ostatniej równie poważnej suszy w 2018 roku.
Ponieważ rzeka jest jedną z dróg handlowych, doszło do sporych opóźnień i wzrostu kosztów transportu.
Źródło: Reuters