Sukces misji NASA. "Po raz pierwszy ludzkość zmieniła trajektorię ciała niebieskiego"

Źródło:
ps

Sonda NASA w ramach misji DART, która pod koniec września uderzyła w planetoidę Dimorhops, zdołała zmodyfikować jej kurs. Po raz pierwszy ludzkość zmieniła trajektorię ciała niebieskiego - ogłosił we wtorek szef amerykańskiej agencji kosmicznej. Asteroida nie stanowiła zagrożenia dla Ziemi, ale dzięki temu testowi naukowcy chcą przygotować się na ewentualną kolizję podobnego obiektu z naszą planetą w przyszłości.

Do kontrolowanego zderzenia sondy wielkości małego samochodu z kosmiczną skałą doszło 27 września w ramach pierwszego w historii testu obrony planetarnej. Celem misji było sprawdzenie, na ile uderzenie w niewielkie ciało niebieskie zmieni jego kurs, gdyby zagrażało ono Ziemi.

Sonda DART (Double Asteroid Redirection Test) uderzyła w Dimorphosa, małego satelitę o średnicy około 160 metrów planetoidy Didymos. Zarówno Didymos, jak i jego naturalny satelita nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla naszej planety, bo oddalone są od niej o 11 milionów kilometrów. Do zderzenia doszło z prędkością 21 160 kilometrów na godzinę, masa sondy wynosiła wówczas około pół tony

Szef NASA Bill Nelson podczas wtorkowej konferencji prasowej przekazał, że uderzenie sondy w skałę spowolniło jej ruch wokół planetoidy o 32 minuty. Po zmianie kursu, okres orbitalny ciała niebieskiego wynosi 11 godzin i 23 minuty.

- Spodziewano się, że będzie wielkim sukcesem, jeśli spowolnimy orbitę o około 10 minut - zaznaczył Nelson. - To jest przełomowy moment dla obrony planetarnej i przełomowy moment dla ludzkości (...) Uważam, że NASA udowodniła, że jesteśmy poważnym obrońcą planety - dodał.

Potwierdzenie zmiany kursu było możliwe między innymi dzięki zdjęciom z wysłanego razem z sondą włoskiego mini-satelity LICIACube.

Jak zaznaczyła podczas konferencji Nancy Chabot, koordynatorka DART z uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, choć misja jest sukcesem, to by w przyszłości obronić Ziemię przed potencjalnym zderzeniem z planetoidą, uderzenie w obiekt musi nastąpić lata przed spodziewaną kolizją, dlatego kluczowym elementem jest obserwacja.

W przyszłości NASA chce przetestować także inne środki, w tym metodę "ciągnika grawitacyjnego". Polega ona na umieszczeniu, na dłuższy czas, statku kosmicznego w pobliżu obiektu, co doprowadzić ma do odchylenia jego orbity za pomocą siły przyciągania.

Planetoida Dimorphos na ostatnim zdjęciu wykonanym przez sondę DART NASA/Johns Hopkins APL
Sfotografowane odłamki, które oderwały z powierzchni Dimorphosa 285 godzin po uderzeniu asteroidy przez sondę kosmiczną DARTNASA/ESA/STScI/Hubble

Misja DART

Sonda DART wystartowała z bazy Vandenberg w Kalifornii 24 listopada 2021 roku. Została wyniesiona w przestrzeń kosmiczną za pomocą rakiety Falcon 9 należącej do firmy SpaceX. DART to pierwszy statek, który testuje w kosmosie nowy silnik jonowy NASA NEXT-C, napędzany energią słoneczną.

W 2024 roku Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wyśle sondę Hera, żeby zbadać utworzony krater i nową orbitę asteroidy. Hera ma dotrzeć do niej w 2026 roku.

Sonda DARTNASA/JHUAPL

Czy planetoidy zagrażają Ziemi?

Planetoidy, zwane także asteroidami lub planetkami, to niewielkie ciała niebieskie krążące wokół Słońca. Według NASA, obecnie znamy około 1,2 miliona tego typu obiektów, które znajdują się w różnych częściach Układu Słonecznego, w tym w pasie planetoid pomiędzy Marsem a Jowiszem. Asteroidy różnią się między sobą wielkością i mogą mieć średnicę od kilku metrów do kilkuset kilometrów.

Choć żadna ze zidentyfikowanych dotąd asteroid nie stanowi dla Ziemi zagrożenia w przewidywalnej przyszłości, wciąż wiele obiektów nie zostało jeszcze zaobserwowanych. NASA szacuje, że odkryte zostało około 90 procent asteroid o średnicy większej niż kilometr, ale tylko około 40 procent tych mniejszych. Tymczasem zaledwie 150-metrowa asteroida byłaby w stanie zniszczyć duże miasto i wywołać daleko idące skutki odczuwalne na sporym obszarze.

Misja DART nie jest pierwszą próbą uderzania w małe ciała Układu Słonecznego. 4 lipca 2005 roku z jądrem komety Tempel 1 zderzył się impaktor wypuszczony przez amerykańską sondę Deep Impact. Wtedy celem nie była jednak zmiana trajektorii lotu komety, lecz chęć lepszego zbadania jej wnętrza.

Autorka/Autor:Reuters, tvnmeteo.pl, PAP

Źródło: ps

Źródło zdjęcia głównego: NASA/Johns Hopkins APL

Pozostałe wiadomości

Pogoda na dziś. We wtorek 14.01 w wielu miejscach kraju na drogach może być ślisko z powodu opadów maznącego deszczu. Termometry wskażą od -2 do 2 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - wtorek 14.01. Niebezpieczny marznący deszcz w połowie kraju

Pogoda na dziś - wtorek 14.01. Niebezpieczny marznący deszcz w połowie kraju

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed tęgim mrozem. Na południowych krańcach Polski temperatura w ciągu najbliższej nocy może spaść do -17 stopni Celsjusza. Z kolei nad Bałtykiem wydano alarmy w związku z porywistym wiatrem.

Nawet -17 stopni i silny wiatr. IMGW ostrzega

Nawet -17 stopni i silny wiatr. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW

Po weekendzie ze śnieżycami czeka nas szybka odwilż. W drugiej połowie tygodnia temperatura już w całej Polsce będzie dodatnia, a aura zmieni się na bardziej jesienną i mglistą.

Zwrot w pogodzie. Zmiana będzie duża

Zwrot w pogodzie. Zmiana będzie duża

Źródło:
tvnmeteo.pl

Po weekendowych intensywnych opadach Zakopane zmaga się z nadmiarem zalegającego na poboczach śniegu. W tym tygodniu planowane jego jego wywożenie z miasta.

Zakopane tonie w śniegu. Trzeba go wywozić z ulic

Zakopane tonie w śniegu. Trzeba go wywozić z ulic

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Do trzeciego, znacznego stopnia wzrosło zagrożenie lawinowe w Tatrach. W wyższych partiach gór panują bardzo trudne warunki turystyczne. Na Kasprowym Wierchu leży 85 centymetrów śniegu, a w Dolinie Pięciu Stawów Polskich jest go ponad metr.

Duże zagrożenie w Tatrach. "Mogą schodzić samoistnie"

Duże zagrożenie w Tatrach. "Mogą schodzić samoistnie"

Źródło:
PAP

Północ Grecji zasypał śnieg. Na drogach panują bardzo trudne warunki, niektórzy mieszkańcy są odcięci od prądu, ponadto zamknięto szkoły. Pogoda nagle pogorszyła się też w Atenach.

Zima natarła na Grecję. Ludzie bez prądu, autobusy stanęły

Zima natarła na Grecję. Ludzie bez prądu, autobusy stanęły

Źródło:
PAP

W wyniku intensywnych opadów deszczu w stanie Minas Gerais na południowym wschodzie Brazylii zginęło co najmniej 10 osób - poinformowały miejscowe władze. Wiele domów zostało zniszczonych przez lawiny błotne. Nieprzejezdnych jest kilkaset dróg.

Ziemia zasypała domy i drogi. Co najmniej 10 osób nie żyje

Ziemia zasypała domy i drogi. Co najmniej 10 osób nie żyje

Źródło:
PAP, Reuters

Silne trzęsienie ziemi nawiedziło w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego prefekturę Miyazaki na południowym zachodzie Japonii. Służby ogłosiły ostrzeżenie przed tsunami dla tego regionu oraz prefektury Kochi.

Alert przed tsunami. Wcześniej zatrzęsła się ziemia

Alert przed tsunami. Wcześniej zatrzęsła się ziemia

Źródło:
PAP, NHK

Warunki sprzyjające rozwojowi pożarów będą rozwijać się w południowej Kalifornii do wtorku, jak wynika z najnowszych danych. Oznacza to, że walka z pożarami trawiącymi od niemal tygodnia Los Angeles będzie bardzo trudna. Do tej pory ogień pochłonął już około 15600 hektarów terenu. Dwa największe pożary - Palisades oraz Eaton - są opanowane w niewielkim stopniu. Skalę ognia widać na mapach.

Tak płonie Los Angeles. Prognozy nie są optymistyczne

Tak płonie Los Angeles. Prognozy nie są optymistyczne

Źródło:
TVN24, Reuters, CNN

W Kalifornii od niemal tygodnia trwa walka z tragiczną falą pożarów. Jak podała telewizja CNN, całkowity obszar spalony przez ogień wynosi około 15600 hektarów i jest już większy niż stolica Francji. Żywioł zostawia po sobie zgliszcza. W pogrążonej w bólu Kalifornii rozpoczęły się zbiórki pomocy dla poszkodowanych. O tym, jak wygląda sytuacja na miejscu, opowiadają nam Polki - Sylwia Knutel i Alicja Bachleda-Curuś.

Alicja Bachleda-Curuś o pożarach w Los Angeles: każdy tu jest strażakiem

Alicja Bachleda-Curuś o pożarach w Los Angeles: każdy tu jest strażakiem

Źródło:
TVN24, Reuters

Z powodu cofki zalana została droga z Kamienia Pomorskiego do Wyspy Chrząszczewskiej, na której w nocy z piątku na sobotę uwięzionych zostało około 200 mieszkańców. W poniedziałek rano Ochotnicza Straż Pożarna zorganizowała dla nich transport. Sytuacja powoli normuje się.

Mieszkańcy odcięci przez zalaną drogę. Strażacy zorganizowali transport

Mieszkańcy odcięci przez zalaną drogę. Strażacy zorganizowali transport

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Po śnieżnym i zimnym weekendzie wkrótce czeka nas duże ocieplenie. Sprawdź, co przyniesie pogoda w kolejnych 16 dniach w długoterminowej prognozie temperatury, przygotowanej przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima wpadła do nas na krótko

Pogoda na 16 dni: zima wpadła do nas na krótko

Źródło:
tvnmeteo.pl

Trzy osoby zginęły, a dwie zostały ranne w wyniku zejścia lawiny w Piemoncie na północy Włoch. Poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala za pomocą helikoptera.

Lawina porwała narciarzy. Nie żyją trzy osoby

Lawina porwała narciarzy. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
PAP, Euronews, Reuters

Lód z przejeżdżającego auta uszkodził szybę innego pojazdu. Zdarzenie, do którego doszło w jednym z amerykańskich miast w stanie Kansas, zostało uchwycone przez kamerkę samochodową.

Kawałek lodu leciał w jego kierunku. Nagranie

Kawałek lodu leciał w jego kierunku. Nagranie

Źródło:
CNN, KCTV

"Wyspa widmo" pojawiła się na Morzu Kaspijskim - i bardzo szybko zniknęła. Do powstania niewielkiego skrawka lądu doszło w 2023 roku po wybuchu wulkanu błotnego. Wystarczyło jednak kilkanaście miesięcy, by wyspa się rozmyła.

Satelita wykrył "wyspę widmo"

Satelita wykrył "wyspę widmo"

Źródło:
NASA Earth Observatory, anl.az

Do silnego trzęsienia ziemi doszło w nocy z soboty na niedzielę w Meksyku. Wstrząsy o magnitudzie 6,2 spowodowały panikę wśród mieszkańców kilku stanów, którzy w środku nocy wybiegli na ulice.

W środku nocy wybiegali z domów na ulice

W środku nocy wybiegali z domów na ulice

Źródło:
USGS, El Informador

Zimowa burza przeszła nad wschodnimi i południowymi Stanami Zjednoczonymi. Intensywne opady śniegu doprowadziły do odwołania tysięcy lotów, przerwania dostaw prądu i wody pitnej oraz zamknięcia niektórych szkół. Na oblodzonych drogach dochodziło do groźnych wypadków.

Tyle śniegu nie spadło tam od lat. Auta ślizgały się na "czarnym lodzie"

Tyle śniegu nie spadło tam od lat. Auta ślizgały się na "czarnym lodzie"

Źródło:
PAP, CBS News, NWS Atlanta

Początek roku jedynie miejscami przyniósł nam powrót zimy. W wielu regionach Polski zamiast śniegu pada deszcz, a szare krajobrazy uparcie nie chcą się zabielić. To, czy w styczniu 2025 możemy spodziewać się jeszcze porządnego mrozu, sprawdza nasza synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

"Bestia ze wschodu" śpi, a co z wirem polarnym? Najnowsze prognozy na styczeń

"Bestia ze wschodu" śpi, a co z wirem polarnym? Najnowsze prognozy na styczeń

Źródło:
tvnmeteo.pl

Apokaliptyczne sceny rozgrywają się w hrabstwie Los Angeles, gdzie pożary spowodowały katastrofalne szkody i zmusiły dziesiątki tysięcy ludzi do opuszczenia swoich domów. Zdjęcia zniszczonych budynków pokazują, jak niszczycielski jest żywioł.

Tylko zgliszcza. Los Angeles po "piekielnej" pożodze

Tylko zgliszcza. Los Angeles po "piekielnej" pożodze

Źródło:
Reuters

Do Majotty zbliża się cyklon Dikeledi. Francuskie terytorium zamorskie objęte zostało pomarańczowym alarmem. Wstrzymano kursowanie promów, na stacjach benzynowych utworzyły się bardzo długie kolejki. Niemal miesiąc temu region ten został spustoszony przez cyklon Chido.

Prawie miesiąc temu spustoszył ich Chido, teraz nadciąga Dikeledi

Prawie miesiąc temu spustoszył ich Chido, teraz nadciąga Dikeledi

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej pokazał długoterminową eksperymentalną prognozę na najbliższe cztery miesiące. Jaka pogoda będzie w lutym i czego spodziewać się wiosną w 2025 roku? Sprawdź.

Wiosna przyjdzie wcześniej? Jest nowa długoterminowa prognoza IMGW

Wiosna przyjdzie wcześniej? Jest nowa długoterminowa prognoza IMGW

Źródło:
IMGW

Rok 2024 był najcieplejszym w historii pomiarów. Jak przekazali specjaliści z serwisu Copernicus Climate Change Service (C3S), zapisał się on w historii jako pierwszy rok kalendarzowy, w którym średnia globalna temperatura przekroczyła 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomu z czasów preindustrialnych.

To już pewne. Spełnił się najczarniejszy scenariusz

To już pewne. Spełnił się najczarniejszy scenariusz

Źródło:
PAP, Copernicus Climate Change Service (C3S)

Listopad był jedynym miesiącem w 2024 roku, w którym średnia temperatura powietrza była w Polsce niższa niż zazwyczaj. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wszystkie pozostałe miesiące okazały się cieplejsze niż zwykle, a wśród nich szczególnie wyróżnił się luty.

Te mapy pokazują, jak gorący był 2024 rok w Polsce. "Luty był gamechangerem"

Te mapy pokazują, jak gorący był 2024 rok w Polsce. "Luty był gamechangerem"

Źródło:
IMGW