Huragan Norma dotarł do wybrzeży Meksyku. Żywioł przyniósł porywy wiatru do 130 kilometrów na godzinę, ale to nie one najbardziej martwią lokalne władze. Norma niesie bowiem ze sobą potężne opady deszczu, które mogą powodować powodzie i lawiny błotne.
Na Atlantyku szaleje huragan Tammy, a od strony Pacyfiku w Meksyk uderzył huragan Norma. W momencie wyjścia na ląd żywioł niósł ze sobą podmuchy wiatru sięgające 130 kilometrów na godzinę i był huraganem pierwszej kategorii w pięciostopniowej, rosnącej skali Saffira-Simpsona. Jak podało amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC), żywioł osłabł i stał się burzą tropikalną, ale wciąż pozostaje śmiertelnie niebezpieczny.
Potężne opady deszczu
Norma, która poprzednio klasyfikowana była jako huragan czwartej kategorii, uderzyła w południowe krańce Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku, niedaleko miejscowości Cabo San Lucas. Jest to jeden z najpopularniejszych meksykańskich kurortów, a w momencie uderzenia żywiołu hotele były pełne turystów.
Huragan Norma porusza się stosunkowo wolno, ale niesie ze sobą potężne opady deszczu. Na Półwyspie Kalifornijskim spodziewane są wartości rzędu 300 litrów wody na metr kwadratowy, ale miejscami ulewy mogą być jeszcze obfitsze.
- W niektórych regionach może spaść nawet 450 l/mkw. - wyjaśnił John Cangialosi z NHC. - Takie ulewy mogą spowodować powodzie błyskawiczne oraz lawiny błotne.
Woda odcięła całe wioski
Władze stanu Kalifornia Dolna Południowa przygotowały się na podtopienia, organizując tymczasowe schroniska w miastach Cabo San Lucas, San Jose del Cabo i La Paz. Wiele sklepów, firm i urzędów zostało zamkniętych.
W sobotę policja w San Jose del Cabo uratowała dwie osoby uwięzione w samochodzie porwanym przez wezbraną rzekę. Niektóre wioski zostały odizolowane przez podnoszącą się wodę, a część dzielnic straciła dostęp do prądu i sieci.
Norma przechodzi obecnie nad Zatoką Kalifornijską. W poniedziałek żywioł ma uderzyć w Meksyk po raz kolejny, tym razem w wybrzeże stanu Sinaloa. Również tam spodziewane są obfite opady deszczu.
Źródło: PAP, NHC, ABC News