Przez Boliwię przetoczyły się silne ulewy. W czwartek w niektórych regionach pojawiły się powodzie i osuwiska ziemi. Zginęło co najmniej osiem osób. Niektórzy mieszkańcy podjęli samodzielnie decyzję o ewakuacji.
Wiele regionów Boliwii zostało dotkniętych intensywnymi opadami deszczu i ulewami. Jak podają władze, zginęło co najmniej osiem osób. Mnóstwo budynków zostało doszczętnie zniszczonych.
Na przedmieściach stolicy kraju - La Paz - wystąpiło spore osuwisko. Kilka domów zostało zawieszonych na krawędzi zniszczonego terenu.
Mieszkańcy boją się wracać do domów
Niektórzy ludzie musieli się ewakuować. Schronienia szukali między innymi w jednej z lokalnych szkół. Jak mówili, obawiali się, że ich domy mogą nie wytrzymać katastrofy.
- Boimy się, że którejś nocy stanie się najgorsze i nastąpi osunięcie ziemi, które porwie całe rodziny, tak jak w innych rejonach. Na razie nie mamy ofiar śmiertelnych, ale zawaliły się ściany naszych domów. Znajdują się na krawędziach osuwiska, są popękane, przecieka przez nie woda - opowiadała Jhovana Apaza, która mieszka w zniszczonym regionie.
- Wszystkie tutejsze rodziny bardzo ucierpiały, ponieważ do naszych domów wdziera się woda, a na ścianach pojawiają się pęknięcia. Boimy się w nich przebywać. Dlatego z sąsiadami zdecydowaliśmy się ewakuować, aby wszyscy byli bezpieczni - dodała inna mieszkanka, Celia Mamani.
Narodowa Służba Meteorologii i Hydrologii w Boliwii (SENAMHI) wydała pomarańczowe alarmy w związku z podnoszącym się poziomem wody w regionach Santa Cruz i Cochabamba.
Autorka/Autor:kw/dd
Źródło: Reuters
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Jak długo zostanie z nami łagodna, wiosenna pogoda? W prognozach widać spore zmiany. Na początku kwietnia przypomni o sobie zima, wrócą chłód i śnieg. To, co szykuje aura w pierwszych tygodniach przyszłego miesiąca i co może nas czekać w Wielkanoc, sprawdza w modelach meteorologicznych synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Czeka nas powrót zimy. Będą dwie fale chłodu. A co z Wielkanocą?
Korea Południowa zmaga się z rekordowymi pożarami. W czwartek zajęty przez płomienie obszar podwoił się, zagrażając miastom oraz zabytkom. Chociaż nadchodzące godziny mają przynieść opady deszczu, meteorolodzy ostrzegają, że będzie zbyt skąpy, by pomóc w walce z żywiołem.
Tegoroczny atlantycki sezon huraganowy może być tak niszczycielski jak ten ubiegłoroczny. Według wstępnych prognoz na oceanie może utworzyć się od 13 do 18 nazwanych cyklonów, z czego nawet 10 przekształci się w huragany. Powstawaniu żywiołów ma sprzyjać wysoka temperatura powierzchni wód.
Pogoda na dziś, czyli czwartek, 27.03. Za sprawą wyżu w większości kraju będzie pogodnie i ciepło. Jedynie na południowym wschodzie pojawi się więcej chmur, które przyniosą słabe opady deszczu. Termometry pokażą maksymalnie do 15 stopni Celsjusza.
Pogoda na dziś - czwartek, 27.03. W części kraju może popadać
Lokalne służby oraz eksperci obawiają się, że opuszczone baseny po pożarze Eaton Fire w Kalifornii mogą stać się siedliskami komarów. Mętna woda zalegająca w przydomowych zbiornikach stwarza idealne warunki do rozwoju insektów. Rosną obawy władz o ryzyko rozprzestrzeniania się groźnych chorób.
"Jeden basen może wyhodować do miliona komarów w ciągu miesiąca"
Kolejne dni w południowej części Europy mają przynieść intensywne opady deszczu. Lokalnie deszcz ma padać przez ponad tydzień. W procesie formowania się deszczonośnych chmur udział weźmie pył saharyjski. Rolę tego zjawiska opisuje nasza synoptyk Arleta Unton-Pyziołek.
Na południu Europy będzie padać mocno i długo. Pył saharyjski odegra ważną rolę
W wyniku intensywnych opadów deszczu zawaliła się ściana jednego z domów w chorwackim Dubrowniku. Spadający gruz uszkodził kilka samochodów i zatarasował drogę. Meteorolodzy przewidują, że gwałtowna aura tak szybko w tym regionie szybko się nie skończy.
Po ulewie w Dubrowniku zawaliła się ściana domu. Może spaść więcej deszczu
Naukowcy z Nowej Zelandii odkryli, że pewien gatunek rekina wydaje specyficzne odgłosy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ryby te uchodzą za niewydające intencjonalnych dźwięków. Specjaliści nie do końca wiedzą, co oznacza nowo odkryte zachowanie.
Po raz pierwszy usłyszano dźwięki wydawane przez rekiny
W najbliższą sobotę koło południa będzie można zobaczyć z terenu Polski częściowe zaćmienie Słońca. Do obserwacji tego zjawiska należy wcześniej się przygotować. Podpowiadamy, w jaki sposób bezpiecznie je oglądać.
Zaćmienie Słońca. Te rzeczy zupełnie nie nadają się do jego obserwacji
- Źródło:
- tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, NASA
Jak wyglądała kosmiczna spirala w różnych częściach kraju? Nagranie wykonane przez kamery sieci obserwacyjnej Skytinel pokazuje to niezwykłe zjawisko z perspektywy obserwatorów w różnych częściach Polski. W poniedziałek mogliśmy je obserwować dzięki manewrowi, na jaki zdecydowało się SpaceX.
Za chmurami, nad lasem i miastami. Kosmiczny wir na nagraniach
- Źródło:
- Skytinel, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl
Pod piramidami w Gizie kryje się ogromne podziemne miasto - takie doniesienia w ostatnim czasie zaczęły krążyć w internecie. Odkrycia miało dokonać dwóch badaczy, którzy w połowie marca zwołali konferencję prasową. Doniesienia te skrytykował jednak właśnie znany egipski archeolog Zahi Hawass. - Są całkowicie błędne i nie mają żadnych podstaw naukowych - podkreślił.
Ogromne podziemne miasto pod piramidami? Słynny archeolog komentuje
- Źródło:
- tvn24.pl, PAP
Do wybrzeży Santorini przybił pierwszy w tym sezonie statek wycieczkowy. Na początku roku życie na wyspie sparaliżowała seria trzęsień ziemi. Przybycie turystów dodało otuchy mieszkańcom, którzy obawiali się, że wstrząsy negatywnie wpłyną na sezon turystyczny.
Turyści nie przestraszyli się trzęsień. Wracają na Santorini
Śnieg pojawił się w północno-wschodniej części Hiszpanii. Na drogach występowały spore utrudnienia. Hiszpańska służba meteorologiczna AEMET wydała ostrzeżenia. Jednak dla niektórych mieszkańców widok zabielonych krajobrazów okazał się przyjemny.
Spadł śnieg, zamknięto część dróg. Powrót zimowej aury
Młody paszczak australijski z ogrodu zoologicznego w Atlancie otrzymał imię Pierogi. Jak przekazali opiekunowie, pisklę szybko rośnie i już wkrótce rozpocznie kolejny etap dojrzewania. Gatunek pochodzi z Australii, gdzie bywa mylony z sowami - ptaki te aktywne są bowiem nocą.
Amerykańskie zoo przywitało na świecie Pierogi
Lew morski zaatakował i pogryzł surfera u wybrzeży Kalifornii. Niezwykła agresja zwierzęcia była prawdopodobnie wywołana przez chorobę. W okolicy od miesiąca trwa toksyczny zakwit, a zatrute zwierzęta cierpią tak bardzo, że mogą atakować bez ostrzeżenia.
Lew morski pogryzł surfera. Zwierzę było chore
Kania ruda zazwyczaj pojawia się w naszym kraju w marcu, dlatego uznawana jest za zwiastun wiosny. Należy do gatunków nielicznych, ale ze względu na swoje upierzenie ptaka można zaliczyć do grona najpiękniejszych drapieżników w Europie. Siedliska tych zwierząt w Polsce objęte są ścisłą ochroną.
Występuje nielicznie, uważa się ją za "zwiastun wiosny"
W Aragonii w północno-wschodniej Hiszpanii na niebezpiecznym szlaku prowadzącym na szczyt Moncayo zginęło trzech alpinistów. Wejście na górę utrudniała im skrajnie niekorzystna pogoda - wiał silny wiatr, padał śnieg.
Ten szczyt o tej porze roku to "piekło". Trzech alpinistów zginęło
Na orbicie okołoziemskiej znajduje się obecnie ponad 28 tysięcy obiektów stworzonych przez człowieka. Około 11 tysięcy z nich to aktywne satelity, a liczba ta wciąż rośnie. Aby nie "zaśmiecać" przestrzeni dookoła naszej planety, nieużywane obiekty są sprowadzane niżej, gdzie z pomocą grawitacji spalają się w atmosferze. Chociaż rozwiązanie to pozwala odzyskać cenne miejsce na orbicie, naukowcy zaczynają zastanawiać się, jaki wpływ na atmosferę mają resztki "kosmicznych śmieci".
Morświn to bałtycki krewny delfinów. W Bałtyku, a tym bardziej na wodach polskich, jest gościem i dlatego gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną. - Zwierzęta te są niesłychanie trudne do zaobserwowania, małe i bardzo płochliwe - powiedział oceanolog profesor Jan Marcin Węsławski.
Ośmiornica na grzbiecie rekina - taki widok udało się uwiecznić badaczom z Nowej Zelandii. Na nagraniu widać pomarańczowego głowonoga przycupniętego między płetwami ostronosa atlantyckiego. Naukowcy przyznali, że trudno im wyjaśnić, w jaki sposób doszło do spotkania tych dwóch gatunków.