Uszy tej kózki mają prawie pół metra

Uszy tej kozy są tak długie, że powiewają na wietrze. Simba, która przyszła na świat około dwóch tygodni temu w Karaczi w Pakistanie, nie jest jednak wybrykiem natury, ale przedstawicielem rasy anglonubijskiej. Długie uszy to ich cecha gatunkowa. Pełnią bardzo ważną funkcję - pomagają ochłodzić całe ciało w gorące dni. Jednak nawet jak na kozę tej rasy, Simba jest wyjątkowa. Wydaje się, że pobija światowe rekordy.

W Stanach Zjednoczonych kozę tego gatunku nazywa się też nubijską. Jest to krzyżówka staroangielskich kóz mlecznych oraz kozłów importowanych z krajów afrykańskich i arabskich. Anglicy zaczęli je hodować jeszcze przed 1895 rokiem.

Zwierzęta te najczęściej mają krótką i delikatną sierść, przeważnie w kolorze brązowym, czasami z plamami lub cętkami. Mogą rosnąć do około 90 centymetrów wysokości i ważyć prawie 80 kilogramów.

Potrafią żyć w bardzo trudnych warunkach. Hoduje się je ze względu na mleko o dużej zawartości tłuszczu, mięso i skórę.