Liczba zabitych w wyniku trzęsienia ziemi w Japonii wzrosła do 126, a ponad 500 osób jest rannych. W sobotę, prawie tydzień po tym, jak doszło do kataklizmu, spod gruzów zawalonego domu ratownicy wyciągnęli żywą 90-letnią kobietę. Wciąż odczuwalne są wstrząsy wtórne. Z powodu poważnych zniszczeń i zablokowanych dróg są problemy z dotarciem pomocy do poszkodowanych obszarów.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,6, które nawiedziło 1 stycznia półwysep Noto i dotknęło przede wszystkim prefekturę Ishikawa, gdzie prowadzona jest operacja ratunkowa. Biorą w niej udział dodatkowe oddziały wojska i policji. Poszukiwania ocalałych są trudne ze względu na rozległe uszkodzenia, osunięcia ziemi i wstrząsy wtórne, a ponadto służby meteorologiczne zapowiadają opady śniegu w sobotę nocy i w niedzielę.
Władze poinformowały w sobotę, że zginęło co najmniej 126 osób. Jest to najwyższa liczba ofiar śmiertelnych spowodowanych trzęsieniem ziemi w Japonii od czasu trzęsienia ziemi w Kumamoto w południowo-zachodniej części kraju w 2016 roku, w którym zginęło 276 osób. Ponad 500 osób jest rannych, z czego stan 27 osób jest oceniany jako bardzo poważny.
W sobotę spod zawalonego domu w mieście Suzu w zachodniej Japonii ratownicy wydobyli żywą 90-letnią kobietę. Przetrwała ona pod gruzami 124 godziny - podała Associated Press. Suzu to jedno z miast najbardziej zniszczonych wskutek kataklizmu.
"Wstrząsy wtórne wciąż trwają"
Nadal nie odnaleziono ponad 200 osób, a w Anamizu 11 ludzi jest wciąż uwięzionych pod gruzami dwóch domów. W sobotę rano miasto to nawiedził wstrząs wtórny o magnitudzie 5.
W obawie przed wstrząsami wtórnymi niektórzy decydują się na spanie w swoich samochodach. Ayuko Noto wraz rodziną nocuje w aucie, mimo że ich dom przetrwał. W ten sposób mają nadzieję uchronić się przed kolejnymi silnymi trzęsieniami ziemi i ewentualnymi falami tsunami.
- Wstrząsy wtórne wciąż trwają - powiedziała Noto. - Wybraliśmy nasz samochód zamiast domu, byśmy mogli natychmiast uciec w przypadku kolejnego silnego trzęsienia ziemi - dodała. Zapytana, jak długo będą to robić, odpowiedziała, że "nie ma na to odpowiedzi".
30 tysiące ewakuowanych
Ekipy ratunkowe starają się dostarczyć żywność, wodę i leki 30 tysiącom ewakuowanych mieszkańców prefektury, którzy zostali rozlokowani w 370 tymczasowych miejscach noclegowych.
Jak poinformował dziennik "Yomiuri", zdjęcia lotnicze wykazały, że w dotkniętym wstrząsami regionie doszło do ponad stu osuwisk ziemi, z których część zablokowała drogi.
Premier Fumio Kishida nakazał przyspieszenie prac, które mają udrożnić te trasy, aby usprawnić operacje ratunkowe i dostawy pomocy dla ewakuowanych mieszkańców prefektury.
Źródło: Reuters, NHK World, Kyodo News, PAP, AP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JIJI PRESS