Południowe regiony Sycylii zmagały się w czwartek z rozległym pożarem. Istniało ryzyko, że płomienie zniszczą okoliczne hotele. Strażacy musieli gasić ogień z powietrza.
W prowincji Ragusa w czwartek przed południem doszło do rozległego pożaru. Ogień rozprzestrzenił się przede wszystkim w okolicach miejscowości Ispica. Mieszkańcy relacjonowali, że doszczętnie zniszczył połacie roślinności.
Gaszono z powietrza
Strażacy nie dawali sobie rady z gaszeniem płomieni. Na miejscu działali także lokalni leśnicy oraz żołnierze włoskiej obrony cywilnej. Dopiero przy wsparciu samolotów udało się opanować pożar.
Ogień zagrażał turystycznej części gminy. Istniało ryzyko, że pożar dotknie dwa lokalne hotele. Dzięki szybkiej reakcji skończyło się na spalonych roślinach.
Źródło: ENEX, ragusaoggi.it, corrieredelmezzogiorno.corriere.it