Huragan natarł na Luizjanę. Porywy wiatru do 160 km/h

Huragan Francine dotarł do Stanów Zjednoczonych i uderzył w Luizjanę. Żywioł przyniósł ulewne opady deszczu, wichury o prędkości do 160 kilometrów na godzinę oraz fale sztormowe. Zamknięto restauracje, kilka uniwersytetów wprowadziło naukę zdalną.

Tuż przed dotarciem na ląd Francine stała się huraganem drugiej kategorii w pięciostopniowej, rosnącje skali Saffira Simpsona. Według Krajowej Służby Pogodowej (NWS) żywioł uderzył w Terrebonne, około 105 kilometrów od Nowego Orleanu, z wiatrem w porywach do 160 kilometrów na godzinę.

W wyniku ulewnych opadów deszczu, które wywołały powodzie błyskawiczne, zalanych zostało wiele terenów w pobliżu Nowego Orleanu. Jak informuje stacja NBC prądu zostało pozbawionych ponad 300 tysięcy Amerykanów.

Zamknięte restauracje i uczelnie

Zamknięta została między innymi ikoniczna Dzielnica Francuska miasta znana z kolonialnej architektury barów, restauracji, klubów jazzowych i nocnego życia. Kilka uniwersytetów w Luizjanie zamknęło kampusy i wprowadziło naukę zdalną.

Lokalne służby meteorologiczne wprowadziły ostrzeżenia przed niosącym zagrożenie dla życia sztormem u wybrzeży Luizjany i Missisipi.

Gubernator Luizjany Jeff Landry i prezydent Joe Biden ogłosili stan wyjątkowy łączący się z przyznaniem pomocy finansowej w przypadku wystąpienia poważnych szkód.

Żywioł osłabnie pod koniec tygodnia

Po uderzeniu siła Francine osłabła do poziomu burzy tropikalnej. Według prognoz meteorologów żywioł przesunie się w głąb kraju i jeszcze bardziej osłabnie w okolicach doliny Missisipi.

Obfite pady deszczu są możliwe w południowo-wschodnich regiony Stanów Zjednoczonych do końca tygodnia.

Prognozowana trasa Francine
Prognozowana trasa Francine
Źródło: NHC
Czytaj także: