Po zakończeniu suchej zimy nad Hiszpanię nadciągnął deszczowy front atmosferyczny. W niektórych miejscach kraju w ciągu 12 godzin może spaść nawet 50 litrów wody na metr kwadratowy. Synoptycy obawiają się, że mogą pojawić się rozległe powodzie.
Pierwsze dni wiosny zapowiadają się w Hiszpanii wyjątkowo deszczowo. Dla niektórych części kraju to dobra informacja, ponieważ niedawna zima okazała się dość sucha, co tylko pogłębiło trwającą suszę.
Jednak opady, jakie są prognozowane, w wielu regionach mogą stanowić zagrożenie.
"Niezwykłe ilości" deszczu
Deszczowa aura jest konsekwencją frontu atmosferycznego, który wkroczył do kraju od południowego zachodu. Na jego drodze znalazła się między innymi prowincja Huelva, gdzie ze względu na intensywność prognozowanych opadów ogłoszono alarm przed możliwą powodzią.
Już w niedzielę rano w stolicy prowincji zaobserwowano "niezwykłe ilości" deszczu. Po krótkiej przerwie deszcz pojawił się ponownie po południu. W poniedziałek synoptycy poinformowali, że w kilkunastu innych prowincjach obowiązywać będą alerty przed ulewami, a miejscami również przed silnymi porywami wiatru.
Jak podali synoptycy, miejscami będą miejsca, w których w ciągu 12 godzin spadnie 50 litrów wody na metr kwadratowy. Władze zaleciły mieszkańcom prowincji, by w miarę możliwości unikali przebywania na zewnątrz i poruszania się autami.
Intensywne opady deszczu w tej części Hiszpanii są prognozowane co najmniej do końca tygodnia.
Źródło: ENEX, huelvainformacion.es