Hiszpańska wspólnota autonomiczna Walencja zmaga się ze skutkami pierwszego w tym roku dużego pożaru roślinności. Ogień zniszczył już ponad trzy tysiące hektarów, a półtora tysiąca mieszkańców musiało opuścić swoje domy.
Strażacy pracowali w nocy z czwartku na piątek i w piątek, aby uporać się z pożarem, jaki wybuchł w pobliżu gminy Villanueva de Viver we wspólnocie autonomicznej Walencja - donosi agencja informacyjna Reuters. Jak przekazała regionalna szefowa spraw wewnętrznych Gabriela Bravo, służby ratunkowe ewakuowały osiem społeczności. Ogień pochłonął obszar zajmujący ponad trzy tysiące hektarów, a półtora tysiąca mieszkańców musiało opuścić swoje domy.
- Nie spaliśmy, bo zastanawialiśmy się, czy nasz dom spłonął, i myśleliśmy o zwierzętach, które mamy - powiedziała Maria Antonia Montalaz, która została ewakuowana z Montanejos.
Strażacy wierzyli, że uda im się opanować rozprzestrzenianie się płomieni, jednak silny wiatr i "praktycznie letnie temperatury" mogą wzniecać żywioł na nowo, jak podkreśliła Bravo.
Miniony rok był trudny
- Te pożary, których doświadczamy, zwłaszcza na tak wczesnym etapie roku, są dowodem na kryzys klimatyczny, który ludzkość przeżywa, a który szczególnie dotyka kraje takie jak nasz - powiedział premier Hiszpanii Pedro Sanchez na konferencji prasowej w Brukseli.
Niezwykle sucha zima na południu Europy zmniejszyła wilgotność gleby i wzbudziła obawy o powtórkę z 2022 roku, kiedy to w Europie spłonęło 785 tys. hektarów - ponad dwukrotnie więcej niż wynosi średnia roczna z ostatnich 16 lat, wyliczona na podstawie danych Komisji Europejskiej.
W Hiszpanii 493 pożary zniszczyły w ubiegłym roku rekordową powierzchnię 307 tys. hektarów - wynika z prowadzonego przez Komisję Europejską systemu informacji o pożarach lasów.
Hiszpania doświadcza długotrwałej suszy po trzech latach opadów poniżej średniej wieloletniej. Jak przekazała w zeszłym tygodniu Reutersowi hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET, ta wiosna będzie bardziej sucha i gorąca niż zwykle wzdłuż wybrzeża kraju w basenie Morza Śródziemnego. To może sprzyjać kolejnym pożarom.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl